Dlaczego nie korzystamy z niektórych innowacji?

Aby innowacja spełniła swoje przeznaczenie – czyli zrewolucjonizowała obszar w jakim powstała – musi jednocześnie zajść wiele procesów. Składają się na nie rozwój technologii, potrzeby i otwartość rynku oraz warunki ekonomiczne pozwalające na wdrożenie.  Co istotne, każda innowacja musi trafić na swój czas i miejsce, by została w pełni wykorzystana i doceniona.

Innowacyjny – ale nie zawsze i nie wszędzie

Jedną z barier, na jaką mogą natrafić twórcy innowacyjnych rozwiązań jest trafienie na niepodatny grunt. Brak dostatecznie rozwiniętej technologii może spowodować, że z pozoru doskonała propozycja po wejściu na rynek zginie bez echa. Jednocześnie mogłaby zaistnieć np. w kraju o wyższym stopniu rozwoju rozwiązań technologicznych.

Dlaczego nie korzystamy z niektórych innowacji? Wydaje mi się, że aby innowacja zaistniała, musi zajść koincydencja pewnego rodzaju zdarzeń – technologii, gotowości rynku, ekonomicznego uzasadnienia, a często też społecznego przyzwolenia na pewnego rodzaju rozwiązania. Pewne rozwiązania, które wydają nam się innowacyjne na naszych rynkach – nie sprawdzają się na innych, bądź też odwrotnie. 

Maciej Czapiewski, Manager Działu Rozwoju Rynków i Produktów, MAGO

Nie zawsze mamy wpływ na to, czy innowacja przetrwa na naszym rynku. Często bowiem są to aspekty niezależne od nas. Innowacja, która dla nas spełnia warunki bycia przełomowym rozwiązaniem – na innym rynku może zostać nawet niezauważona. 

od lewej: Wojciech Szeląg, moderator panelu; Piotr Kraśnicki, Członek Zarządu, Modern Expo Group; Maciej Czapiewski, Manager Działu Rozwoju Rynków i Produktów, MAGO; Cezary Giza, Prezes Innowacyjnej Platformy Handlu, Grupa Eurocash; Marcin Półchłopek, Merchant Management Director, Allegro; Piotr Łapiński, Image Recognition Product Manager, Asseco Business Solutions.

Co też nas może ograniczać, to całe spektrum rzeczy, na które mamy wpływ, bądź nie. Poziom rozwoju ekonomicznego, uwarunkowania socjalne, system polityczny, ograniczenia prawne czy fiskalne, pewne przyzwyczajenia konsumenckie... To jest całe spektrum rzeczy – tak szerokie zagadnienie, które powoduje, że niektóre z rozwiązań na pewnych rynkach są innowacyjne, a na niektórych nie. Słyszałem niedawno ciekawy przykład na temat tego, jak pojawienie się samolotu zmieniło świat pewnej społeczności zamieszkałej na odległych terenach. W zasadzie to było coś znanego wszechobecnie, natomiast tam była to totalna rewolucja, ponieważ w danym czasie, miejscu i poziomie rozwoju społecznego czy kulturalnego, pojawienie się tego samolotu zupełnie zmieniło warunki gry, był tzw. game chagerem. 

Maciej Czapiewski

Rola retailerów

A na co mamy wpływ? Okazuje się, że na bardzo wiele aspektów. Ważną rolę w świecie innowacji odgrywają retailerzy. To oni zarządzają narzędziami dostarczanymi przez twórców technologii w sposób, dzięki którymi cały system działań staje się nowatorski. 

My jako firma MAGO jesteśmy dostawcą rozwiązań innowacyjnych, ale dla retailerów. Rola retailerów jest bardzo ważna – są w stanie wykorzystywać narzędzia, które my im dostarczamy do tego, aby w innowacyjny sposób połączyć je i stworzyć z tego jakąś spójną całość, która będzie przemawiała do konsumentów. To tak jakbyśmy dostarczali nuty naszym retailerom – nuty są takie same, ale grać można dzięki nimi w różny sposób. I to w jaki sposób ich używamy, jaką muzykę gramy – to jest główne zadanie jakie stoi przed naszymi retailerami, których my staramy się wspomóc, które z natury rzeczy są innowacyjne. Ale mogą być jeszcze bardziej innowacyjne jeżeli się je w odpowiedni sposób zestawi.

Maciej Czapiewski

W wielu branżach pojawia się czasem bariera w postaci obaw przed zmianą. A dokładniej – nieznaną zmianą. Okazuje się, że w wielu biznesach pojawia się obawa przed wypróbowaniem na własnym przykładzie nowego, nieznanego rozwiązania.

Ta obawa jest uzasadniana najczęściej nieznanym stopniem ryzyka. Jeśli nie mamy analiz i wyników – bo z racji braku wcześniejszych wdrożeń nie możemy ich mieć – to trudniej jest podjąć decyzję o inwestycji. Tutaj swoje 5 minut mają twórcy, którzy muszą zapewnić wsparcie. Wykorzystując nowe rynkowe rozwiązania konieczne jest często szkolenie, a także zapewnienie pomocy w razie pojawienia się niespodziewanych problemów.

To co zauważyliśmy w relacjach z naszymi klientami, to prośby o zaprezentowanie nowych technologii i wskazanie miejsca, gdzie można je zobaczyć „na żywo” na rynku. Widać obawę, przed byciem pierwszym, bycie eksperymentatorem i wzięcie na siebie tego aspektu ryzyka związanego z wprowadzeniem i zastosowaniem technologii. Mówiąc o biznesmenach, którzy od dawna w sposób stabilny prowadzą swoje interesy – być może jest to kwestia dotarcia z pewnym przekazem. To my staramy się zaoferować coś, co już funkcjonuje i się sprawdza. Najbardziej innowacyjne mogłoby być to, że nie jesteśmy innowacyjni. Więc tak naprawdę niesiemy rozwiązania sprawdzone do tych, którzy mają największe obawy związane z ich zastosowaniem.

Maciej Czapiewski

Zarządzanie ryzykiem

Stopień ryzyka najczęściej można zmierzyć kosztem inwestycji. Im jest ona wyższa, tym też wyższe ewentualne straty. Jest jeszcze kwestia skali, która jest nierówna w zależności od podmiotu. Jeśli mówimy o wielkich korporacjach ze znacznymi zasobami i poduszką finansową – decyzja o inwestycji w innowacje jest prostsza. Z kolei biznesy o ograniczonych budżetach, gdzie na szali często pojawia się dosłownie być albo nie być, stają często przed kluczową decyzją, która w razie niezadziałania zgodnie z optymistycznym scenariuszem, może pogrzebać dotychczasową pracę nad interesem.

I tu te mniejsze biznesy szukają wsparcia. A wiele platform je oferuje. Polega to na kooperacji – wspólne zyski i wspólne ryzyko. Podział zadań zależy od możliwości i doświadczenia partnerów, którzy zdecydują się na wspólne działanie.

Musimy wziąć wiele aspektów pod uwagę – są firmy, sieci, przedsiębiorstwa, które po prostu na to stać na podejmowanie pewnego rodzaju ryzyk. Myślę, że te małe biznesy funkcjonujące w niewielkich miejscowościach, mają wyliczony rachunek kosztów w taki sposób, że tak naprawdę niewiele im zostaje na ponoszenie kosztów związanych z rozwojem produktu. Ale wtedy pojawia się rola platform, jak ta oferowana przez Eurocash, która niejako to ryzyko bierze na siebie: szukania właściwych rozwiązań, dostawców i testowania technologii, które mogłyby być z powodzeniem w retailu zastosowane.

Maciej Czapiewski

 

Reklama