Aby innowacja spełniła swoje przeznaczenie – czyli zrewolucjonizowała obszar w jakim powstała – musi jednocześnie zajść wiele procesów. Składają się na nie rozwój technologii, potrzeby i otwartość rynku oraz warunki ekonomiczne pozwalające na wdrożenie. Co istotne, każda innowacja musi trafić na swój czas i miejsce, by została w pełni wykorzystana i doceniona.
Innowacyjny – ale nie zawsze i nie wszędzie
Jedną z barier, na jaką mogą natrafić twórcy innowacyjnych rozwiązań jest trafienie na niepodatny grunt. Brak dostatecznie rozwiniętej technologii może spowodować, że z pozoru doskonała propozycja po wejściu na rynek zginie bez echa. Jednocześnie mogłaby zaistnieć np. w kraju o wyższym stopniu rozwoju rozwiązań technologicznych.
Nie zawsze mamy wpływ na to, czy innowacja przetrwa na naszym rynku. Często bowiem są to aspekty niezależne od nas. Innowacja, która dla nas spełnia warunki bycia przełomowym rozwiązaniem – na innym rynku może zostać nawet niezauważona.
Rola retailerów
A na co mamy wpływ? Okazuje się, że na bardzo wiele aspektów. Ważną rolę w świecie innowacji odgrywają retailerzy. To oni zarządzają narzędziami dostarczanymi przez twórców technologii w sposób, dzięki którymi cały system działań staje się nowatorski.
W wielu branżach pojawia się czasem bariera w postaci obaw przed zmianą. A dokładniej – nieznaną zmianą. Okazuje się, że w wielu biznesach pojawia się obawa przed wypróbowaniem na własnym przykładzie nowego, nieznanego rozwiązania.
Ta obawa jest uzasadniana najczęściej nieznanym stopniem ryzyka. Jeśli nie mamy analiz i wyników – bo z racji braku wcześniejszych wdrożeń nie możemy ich mieć – to trudniej jest podjąć decyzję o inwestycji. Tutaj swoje 5 minut mają twórcy, którzy muszą zapewnić wsparcie. Wykorzystując nowe rynkowe rozwiązania konieczne jest często szkolenie, a także zapewnienie pomocy w razie pojawienia się niespodziewanych problemów.
Zarządzanie ryzykiem
Stopień ryzyka najczęściej można zmierzyć kosztem inwestycji. Im jest ona wyższa, tym też wyższe ewentualne straty. Jest jeszcze kwestia skali, która jest nierówna w zależności od podmiotu. Jeśli mówimy o wielkich korporacjach ze znacznymi zasobami i poduszką finansową – decyzja o inwestycji w innowacje jest prostsza. Z kolei biznesy o ograniczonych budżetach, gdzie na szali często pojawia się dosłownie być albo nie być, stają często przed kluczową decyzją, która w razie niezadziałania zgodnie z optymistycznym scenariuszem, może pogrzebać dotychczasową pracę nad interesem.
I tu te mniejsze biznesy szukają wsparcia. A wiele platform je oferuje. Polega to na kooperacji – wspólne zyski i wspólne ryzyko. Podział zadań zależy od możliwości i doświadczenia partnerów, którzy zdecydują się na wspólne działanie.