Dynamiczny rozwój e-commerce, który nasiliła pandemia, sprawił, że klienci sklepów internetowych zaczęli częściej z korzystać z ich usług, a część konsumentów nieprzekonanych do tego kanału – poznała go i niekiedy po raz pierwszy zdecydowała się na wirtualne zakupy. Co dalej? Przedsiębiorcy działający w e-commerce dążą do skłonienia klienta, by całkowicie zrezygnował z zakupów stacjonarnych i korzystał wyłącznie z zamówień online.
Faktem jest, że sklepy internetowe bardzo mocno zyskały na zmianach nawyków konsumenckich. Ograniczenia z sprzedaży stacjonarnej wywołane kolejnymi lockdownami tylko nasiliły zachodzące od dawna procesy. O ile obecnie placówki stacjonarne zdają się mieć stabilną pozycję, to e-biznes dąży do zmarginalizowania znaczenia tego kanału i przejścia konsumenta całkowicie do internetu.
Dążenia e-commerce
O pewnym dysonansie między sklepem stacjonarnym a internetowym mówili eksperci podczas Innovation Day 2021. Jacek Palec, prezes Frisco.pl zauważył, że mimo stwierdzeń, że oba kanały się wspierają, dążeniem każdego jest zdobycie przewagi. Wszelkie prowadzone działania właśnie ku temu zmierzają, cały rozwój technologii i różnych narzędzi służy albo przyciągnięciu klienta do placówki stacjonarnej, albo wręcz odwrotnie.
Prawda jest taka, że budżet na zakupy zwykle jest jeden. I siłą rzeczy, klient go nie zwiększy tylko z powodu istnienia dwóch kanałów. Od działań jakie zdecydują się wprowadzić przedsiębiorcy zależy, gdzie klient finalnie kupi produkty.
Na chwilę obecną oba kanały różnią się sposobem działania czy asortymentem. Inny jest też poziom komfortu i zaufania. Klienci, którzy są niezdecydowani co do kanału mogą po podjęciu decyzji przechylić szalę na jedną ze stron.
Adaptacja do e-commerce
Ważnym elementem w przypadku e-commece jest zaufanie klienta i nabycie przez niego doświadczenia robienia zakupów w sieci. Żywność jest trudnym asortymentem, który wymaga czasu, by konsument przyzwyczaił się go kupować przez internet. Prezes Frisco przyznaje, że z wyników badań jego sklepu wynika, że klienci, którzy zdecydowali się na zakup produktów spożywczych w tym kanale, zostaje stałym użytkownikiem.
Jakie wyzwania stoją przed e-commence, by przekonać klienta to zakupów spożywczych przez internet? Przede wszystkim potrzeba pewnego przełamania oporu – sprawdzenia na własnym przykładzie, ze są to produkty świeże, nie odbiegające jakością od tych, które wybrałby w placówce stacjonarnej, a dostawa dociera na czas.
Przechodzenie klienta do nowego kanału i zmiana jego przyzwyczajeń to długi proces. Wiele zależy nie tylko od producenta, ale też poziomu rozwoju technologii i innowacji.