Giełdowy Indeks Produkcji (GIP) od początku roku 2022 stracił ponad 27% i na koniec lutego wyniósł 831,96 punktów. Tym samym po raz kolejny wrócił pod granicę 1000 punktów, ustalonej na początku 2016 roku jako wartość bazowa.
Głównym powodem obecnych spadków GIP jest tragiczna sytuacja w Ukrainie, którą Vladimir Putin – agresor próbuje za wszelką cenę podbić, czym wprawił w rezonans światowy system polityczny, ale też ekonomiczny. Analitycy z DSR podsumowali Indeks za miesiąc luty. Wyniki komentuje dr Maciej Zaręba – analityk i współtwórca GIP, z DSR S.A.
Reakcja krajowych rynków akcji. Spadki u niemal wszystkich polskich producentów
Jak zauważa, dr Maciej Zaręba, krajowe rynki zareagowały proporcjonalnie do poziomu eskalacji napięcia na granicy Ukraińskiej oraz odległości samego rynku od Ukrainy. Co za tym idzie, miała miejsce solidna wyprzedaż polskich akcji, w tym akcji polskich producentów.
Najsilniej tracą producenci i dystrybutorzy odzieży, reprezentowani w GIP60 przez takie spółki jak LPP, CCC czy VRG (Vistula) – zauważa analityk i współtwórca GIP. "Mediana stóp zwrotu w pierwszych dwóch miesiącach 2022 roku wyniosła minus 44,24%, ale nie jest to problem tylko polskich producentów z tej branży, gdyż indeks WIG-ODZIEŻ stracił w tym czasie 43,01% początkowej wartości – niżej zanurkował jedynie indeks WIG-UKRAINA (minus 45,09%)" – dodaje dr Zaręba.
"Należy zauważyć, że spadki dotknęły prawie wszystkich polskich producentów" – podkreśla analityk GIP. W tym czasie straciły spółki farmaceutyczne (mediana stóp zwrotu w br. wynosi minus 22,71%), materiałów budowlanych (minus 10,38%), chemicznych (minus 7,89%), metalurgicznych (minus 5,18%), motoryzacyjnych (minus 4,44%), oraz elektromaszynowych (minus 2,73%) – wymienia dr Zaręba.
Sytuacja w polskich firmach
Jak zauważa dr Maciej Zaręba, abstrahując od sytuacji na rynkach akcji, wśród pracowników polskich firm produkcyjnych od początku roku panowały optymistyczne nastroje. Wśród kluczowych powodów analityk i współtwórca GIP wymienia m.in.: tempo wzrostu produkcji, nowych zamówień i zapasów zakupowych, a także rosnącą liczbę miejsc pracy w polskim sektorze przetwórczym oraz uspokajającą się karuzelę cen dostawców. "W konsekwencji wskaźnik PMI® utrzymał się powyżej neutralnego progu 50,0 punktów 19 i 20 miesiąc z rzędu: styczniu wyniósł 54,5 a w lutym 54,7 pkt." – komentuje.
Jak będzie wyglądała przyszłość?
Dr Maciej Zaręba przyznaje, że nie można przewidywać kolejnych konsekwencji wojny toczącej się tuż przy polskiej granicy. Co za tym idzie, trudno także spekulować na temat przyszłych cen akcji. "Jednak kryzys, który szybko eskaluje niesie za sobą zarówno ryzyka jak i szanse dla polskich producentów. A przecena na GPW jest drastycznie silna, również na spółkach produkcyjnych, co może sugerować, że podobnie jak w podczas pandemii korekta jest mocno przesadzona i daje okazję do naprawdę tanich zakupów porządnych polskich firm produkcyjnych" – zauważa analityk.
Źródło: DSR S.A
Foto: stock.adobe.com/peshkov
Giełdowy Indeks Produkcji to wspólne przedsięwzięcie firmy DSR, serwisu analitycznego „Produkcja.Expert” oraz Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej. Indeks obejmuje 60 spółek produkcyjnych notowanych na Rynku Podstawowym GPW i pokazuje zmianę nastrojów inwestorów w stosunku do spółek z branży produkcyjnej. Ze względu na precyzyjną analizę wyników poszczególnych przedsiębiorstw produkcyjnych indeks GIP może stanowić wiarygodny barometr faktycznego stanu sektora produkcyjnego.