Sytuacja konfliktu zbrojnego na Ukrainie może bezpośrednio odbić się na polskich producentach. PAIH podając najnowsze dane wskazuje, że obecnie na rynku naszego wschodniego sąsiada działa ok. 1000 polskich firm.
Co dalej z polskimi eksporterami?
Z tysiąca działających na Ukrainie polskich firm, większość działa w sektorze finansowym. Z danych GUS wynika, że suma obrotów towarowych między Polską a Ukrainą wyniosła w 2020 r. 8,9 mld dolarów. To wzrost w porównaniu z 2019 o 3,4%. Eksport sięgnął 5,9 mld dolarów – co oznacza wartość wyższą o 7,4% w stosunku do 2019 r. Znaczny udział mają w tej kwocie produkty spożywcze – 0,863 mld dolarów, co daje wzrost o 28%.
Artykuły rolno-spożywcze stanowią trzecią największą grupę produktów eksportowanych na Ukraine z Polski – stanowią 14% wszystkich towarów wysyłanych do naszego wschodniego sąsiada. Wśród nich najwięcej jest serów, kawy, przetworów spożywczych, czekolady i karmy dla zwierząt domowych.
W okresie od stycznia do czerwca 2021 r. polscy producenci eksportowali na Ukrainę żywność o wartości 0,4 mld euro. To najnowsze dane ministerstwa rolnictwa.
Import z Ukrainy
Dane GUS pokazują, że Polska jest też związana z Ukrainą importowo. Największy udział w 2020 r. miały właśnie artykuły rolno-spożywcze – stanowią niemal 1/3 wszystkich towarów importowanych z tego państwa. Ich wartość nasz urząd szacuje na 831,8 mln dolarów. To o 4,7% więcej niż w poprzednim roku. Najwięcej importujemy oleju: sojowego i słonecznikowego, makuch oraz nasion rzepaku.
W nocy z 23 na 24 lutego Rosja zaatakowała zbrojnie granicę z Ukrainą. Nasz wschodni sąsiad ogłosił stan wojenny i zerwał stosunki dyplomatyczne z agresorem. UE i NATO zapowiedziały sankcje gospodarcze dla Rosji mające miażdżąco wpłynąć na gospodarkę i przekonać Kreml do wycofania wojsk.