Zaległości piekarzy i cukierników rosną w rekordowym tempie

Zaległości piekarzy i cukierników rosną w rekordowym tempie

Nie jest słodko firmom piekarniczo-cukierniczym. Już w zeszłym roku, który był łagodnym wstępem do tegorocznych problemów, przeterminowane zobowiązania branży wzrosły o niemal 60% i przekroczyły 187 mln zł. Średnio na przedsiębiorstwo zajmujące się pieczeniem chleba i ciast przypada ponad 200 tys. zł zaległości wobec dostawców i banków – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK.

Wpływ na nieciekawą sytuację piekarzy i cukierników mają oczywiście rosnące koszty, które dotyczą zarówno prądu i energii oraz samych półproduktów. Galopująca inflacja sprawia, że nie tylko klienci, ale także sami przedsiębiorcy płacą więcej. Jak donoszą piekarnie i cukiernie, podwyżki rachunków za gaz i energię były nawet trzycyfrowe. Do tego dochodza ceny żywności, które według GUS rosną szybciej niż wskaźnik inflacji.

Piekarze i cukiernicy zwiększyli swoje zaległości o 59%

Jak pokazują dane zebrane w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowej BIK, już miniony rok przyniósł znaczący skok zaległości branży piekarniczo-cukierniczej, zdecydowanie wyższy niż w poprzednich latach. Zaległości producentów pieczywa i świeżych wyrobów ciastkarskich wzrosły z 118,1 mln zł na koniec 2020 r. do ponad 187,5 mln zł na koniec grudnia 2021 r., tj. o prawie 59% (69,4 mln zł), podczas gdy jeszcze rok wcześniej było to 10%.

Przeczytaj też:

Dla porównania wszystkie przedsiębiorstwa zwiększyły w ub.r. zaległości o ponad 11%. Poprawę w rozliczaniu zobowiązań odnotowały natomiast firmy zajmujące się sprzedażą detaliczną pieczywa i ciast. W minionym roku kwotę przeterminowanych faktur i rat kredytów podwyższyły o 1,5% (193 tys. zł) do 12,9 mln zł, to mniej niż rok wcześniej, kiedy wzrost wyniósł 5%.

W szczególności cierpią małe firmy, których koszty produkcji są wyższe niż w przypadku dużych przedsiębiorstw. Same rachunki wzrosną im o kilkadziesiąt tysięcy złotych, nie wspominając o płacach, które też idą w górę. Wynagrodzenie minimalne podwyższyło się od tego roku do 3010 zł brutto z 2800 zł w 2021 r. Dlatego jedynym ratunkiem jest podnoszenie cen, dbałość o terminowy spływ należności i pilnowanie płynności finansowej.

Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

Mniej dłużników, ale większe problemy

W 2021 r,. gwałtownie wzrosła kwota zaległości, ale liczba niesolidnych płatników – producentów pieczywa i wyrobów ciastkarskich – nieznacznie zmalała. Ostatecznie udział w branży niesolidnych firm, posiadających płatności opóźnione powyżej 30 dni, na kwotę co najmniej 500 zł wobec kontrahentów i banków wynosi obecnie 5,7%, to o 0,3 p.p. więcej niż średnia dla wszystkich sektorów. Nieznacznie niższy jest odsetek ryzykownych płatniczo przedsiębiorstw wśród sprzedawców wyrobów piekarniczych i cukierniczych – 5,2%. Zaległości ma 933 przedsiębiorstw aktywnych, zawieszonych i zamkniętych, produkujących pieczywo, świeże wyroby ciastkarskie oraz ciastka i 287 sprzedających w detalu pieczywo i wyroby cukiernicze.

Szczególnie wśród piekarń, wzrost kwoty zaległości i spadek liczby dłużników przełożył się na znaczącą zmianę średniej wartości przeterminowanych zobowiązań przypadających na firmę, ze 122 tys. zł do 201 tys. zł, czyli o prawie 65 proc. Aż tak drastycznie nie zmieniła się sytuacja wśród sprzedawców, ale tu również odnotowaliśmy wzrost z 40 tys. do 44,8 tys. zł przeciętnej zaległości. W obu przypadkach widać, że pogłębiają się długi podmiotów, które już wcześniej miały kłopoty finansowe. Obecnie niestety będzie im jeszcze trudniej. Kontrahenci piekarń powinni być ostrożni, sami piekarze zresztą tym bardziej powinni skrupulatnie sprawdzać komu sprzedają towar. Nie mogą sobie pozwolić, by w tak trudnych okolicznościach do sterty wyższych rachunków dokładać przeterminowane należności.

Sławomir Grzelczak, prezes prowadzącego rejestr dłużników BIG InfoMonitor

Źródło: BIG InfoMonitor

Reklama