Ostatnie lata we wszystkich branżach FMCG były czasem zmian. Handel mierzył się z licznymi obostrzeniami pandemicznymi, nowymi nawykami konsumenckimi czy wzrostem podatków. Nie bez znaczenia jest dynamicznie rosnąca w ostatnim czasie inflacja czy niepewność związana z brakiem spójnej wykładni przepisów Polskiego Ładu. Jak w tych realiach radzi sobie rynek alkoholi w Polsce?
Czego się dowiemy z artykułu?
- Jak wyglądają trendy i wyniki sprzedaży w poszczególnych segmentach rynku alkoholi?
- Jak producenci radzą sobie ze wzrostem akcyzy, a także pozostałymi podwyżkami podatków?
Branża alkoholowa szczególnie mocno odczuła zmiany, jakie zaszły na rynku w ostatnich latach. Musiała zmagać się nie tylko z pandemicznymi obostrzeniami, ale też obciążeniami podatkowymi, które odbiły się zarówno na producentach, jak i konsumentach. To z kolei istotnie wpłynęło na nawyki zakupowe.
Wartość rynku alkoholi szacowana jest na ok. 40 mld zł. Prawie połowa generowana jest przez segment piwa. Wódka to z kolei 13 mld zł. W porównaniu do tych liczb wino ma zdecydowanie mniejsze udziały, ale kwota 3,5 mld zł jest znaczną wartością rynkową.
Kategoria rynku alkoholi w Polsce w ostatnim roku urosła wartościowo o 2,5%. Tempo jest wolniejsze niż w 2020 roku kiedy to odnotowano 7% wzrostu. Odwrotnie wygląda sytuacja w kontekście wolumenu transakcji. Zmniejszył się on bowiem o 3,9% względem 2020 roku sugerując wzrost cen produktów oraz przesuwanie się sprzedaży w kierunku kategorii droższych za litr. Spadek wolumenowy sterowany jest głównie przez największe kategorie w koszyku: piwo oraz wódkę [1].