Po wzrostach poczucia bezpieczeństwa deklarowanych przez konsumentów jesienią, ponownie pogarszająca się sytuacja pandemiczna spowodowała, że grudzień to kolejny miesiąc spadku nastrojów.
Jak wynika z najnowszej edycji raportu Global State of the Consumer Tracker, opracowanego przez firmę doradczą Deloitte, niemal połowa badanych na świecie liczy na poprawę swojej sytuacji ekonomicznej w ciągu najbliższych trzech lat, a jednocześnie ponad dwie trzecie martwi się rosnącymi cenami codziennych zakupów.
- Między październikiem a grudniem ubiegłego roku najbardziej, o 11 p.p., zwiększył się odsetek ankietowanych oceniających, że boi się odwiedzać restauracje – z 39 proc. do 50 proc.
- Niewiele mniej, o 10 p.p., wzrosły wskazania dotyczące korzystania z usług osobistych (do 49 proc.) oraz uczestnictwa w wydarzeniach masowych (do 63 proc.).
- Mniejsze, ale nadal bardzo wyraźne zmiany dotyczą robienia zakupów w sklepach stacjonarnych (z 34 do 42 proc.), korzystania z usług hotelowych (z 42 do 51 proc.) czy podróżowania samolotem (z 56 do 64 proc.).
Polska znalazła się w czołówce państw, w których nie zniknęły obawy dotyczące zakupów stacjonarnych – o poczuciu bezpieczeństwa mówi 52 proc. ankietowanych, podczas gdy w październiku tak deklarowało 56 proc. Dla porównania, najmniej pewnie podczas takich aktywności czują się konsumenci w Korei Płd. (tylko 32 proc.), a najbardziej bezpiecznie – w Indiach (76 proc.) i Szwajcarii (71 proc.).
Ocena perspektyw ekonomicznych spada wraz z wiekiem konsumentów
O możliwości poprawy sytuacji ekonomicznej w ciągu najbliższych trzech lat najczęściej mówili uczestnicy grudniowej ankiety Deloitte z Indii i RPA (po 78 proc.), a także Chin i Brazylii (po 75 proc.). Najwięcej pesymistów znalazło się w Japonii, gdzie tak wskazywało tylko 17 proc. badanych.
Co ciekawe, optymizm dotyczący perspektyw nie zawsze idzie w parze z oceną bieżących możliwości. W Indiach 67 proc., a w RPA 58 proc. pytanych mówi o konieczności odłożenia na później większych zakupów, podczas gdy wśród pesymistycznych Japończyków tak uważa tylko co trzeci. W Polsce 39 proc. ankietowanych ocenia, że w ciągu trzech lat ich sytuacja się poprawi, a jednocześnie 46 proc. planuje wstrzymać się z większymi wydatkami.
Na nastawienie emocjonalne konsumentów z pewnością duży wpływ ma fakt, że zauważają zmieniające się ceny ich codziennych koszyków zakupowych. W porównaniu z innymi krajami polscy ankietowani najczęściej, aż w 84 proc. przypadków, uważają, że w ciągu ostatniego miesiąca zdrożały produkty spożywcze. Kolejni w tym zestawieniu są badani z Brazylii (80 proc. wskazań) i RPA (74 proc.).
To cię może zainteresować:
- Kolejny miesiąc i kolejny wzrost inflacji. GUS podał dane za grudzień
- Jakie skutki przyniesie rosnąca inflacja?
41-43 proc. Polaków deklaruje, że ceny trochę wzrosły we wszystkich kategoriach produktów. O wyraźnej zwyżce mówią ankietowani w przypadku zakupów spożywczych – tak uważa 41 proc. Dla porównania, w przypadku kosztów restauracyjnych mówi o tym 32 proc. pytanych, a o drożejących alkoholach i ubraniach niewiele więcej niż co piąty (odpowiednio – 23 i 22 proc.).