Czy można być znanym jednocześnie z tradycyjności i innowacyjności? Firma Wedel udowadnia, że tak! W 170-letniej historii jeden z liderów kategorii słodyczy w Polsce udowodnił, że nowatorskie rozwiązania można z powodzeniem łączyć z recepturami sprzed lat i wartościami jakimi przedsiębiorstwo kieruje się od początku działalności.
Tradycja i innowacyjność się nie kłóci. Wręcz przeciwnie. My bardzo mocno korzystamy z tej 170-letniej tradycji by być innowacyjnymi. W jaki sposób? Przede wszystkim, chociażby sięgając do tych czasów kiedy Wedel był założony przez Karola Wedla, a potem prowadzony przez Emila Wedla, a później przez Jana Wedla. I każdy z tych trzech panów, którzy prowadzili firmą, był niesamowicie innowacyjny. Przypomnę chociażby to, że produkt, który jest numerem jeden na polskim rynku w słodyczach do dzisiaj – czyli Ptasie Mleczko – zostało wymyślone przez Jana Wedla.
Kreatywność od zarania dziejów
Maszyny vendingowe znane są obecnie niemal każdemu, a ich skuteczność sprzedażowa potwierdzona jest wynikami. Historia tych urządzeń w Polsce została zapoczątkowana właśnie przez twórców słynnego Ptasiego Mleczka.
Jan Wedel jako pierwszy postawił w Polsce też maszyny vendingowe, które do dziś możemy spotkać na ulicach, sklepach czy lotniskach. A pierwsza postawiona została w Parku Skaryszewskim w Warszawie i można było kupić w niej słodycze Wedla wrzucając do środka monetę.
To oczywiście tylko jeden z wielu przykładów kreatywności słodyczowego giganta. Maciej Herman podczas Innovation Day 2021 wspominał, że taki sposób działania w przeszłości na wymierne przełożenie na obecny styl zarządzania firmą. Dowodem może być chociażby to, że kultowy produkt jakim jest Ptasie Mleczko, do dziś jest w portfolio marki E.Wedel. Jak wyjaśnia CEO firmy, taki model biznesowy wpływa na tworzenie kolejnych nowych konceptów i udoskonalanie dotychczasowych.
Takie innowacyjne podejście łączone z dotychczasowym dorobkiem pomogło we wprowadzeniu nowatorskich rozwiązań przy produkcji choćby tak znanego produktu jak na przykład Ptasie Mleczko. LOTTE Wedel pierwsza firma na świecie, która wprowadziła na masową skalę dekorowanie pralin. Parę lat temu, gdy producent pokazał efekt swojej pracy rynkowi i konsumentowi – taki sposób ozdabiania czekoladek nie był stosowany nigdzie indziej na globie.
(…) Na specjalne okazje, np. na święta Bożego Narodzenia czy Wielkanoc wprowadzamy dekoracje, które są umieszczane na piankach. I w tego typu skali, czyli masowej, jesteśmy pierwszą firmą na świecie, która coś takiego zrobiła. Wcześniej to była tylko i wyłącznie ręczna manufaktura.
Dzisiejszy konsument
Konsumenci są bardzo różni, a zmiany dokonują się w każdej branży i w każdym segmencie spożywczym. Szczególnie rok pandemiczny spowodował, że długookresowe trendy, które odzwierciedlał koszyk zakupowy – zostały w pewien sposób zaburzone. Powoli, po chwili czasowego szoku, powoli wracają one do normy. Jak to wygląda w przypadku słodyczy?
W słodyczach coraz więcej konsumentów, przynajmniej w Polsce, lubi eksperymentować. Zwłaszcza jeśli popatrzymy na młodszego konsumenta, ten trend jest bardziej widoczny. Z kolei starsi są bardziej przywiązani do swoich produktów, klasycznych, np. czekolady gorzkiej czy mlecznej. Młodzi ludzie najczęściej jeśli chcą sprawić sobie przyjemność to wiążą to z eksperymentem, z zaskoczeniem, czyli najczęściej idą do sklepu po coś słodkiego, coś co ich zaskoczy, coś co sprawi im pewnego rodzaju niespodziankę, w związku z tym szukają nowych rzeczy, nowych produktów.
Co zmieniła pandemia? Maciej Herman zaznacza, że w zeszłym roku nastąpiło pewnego rodzaju zaburzenie wspomnianego trendu, związane oczywiście z potrzeba zwiększonego poczucia bezpieczeństwa. Jak przyznaje, faktycznie nastąpiło wzmocnienie marek tradycyjnych, które właśnie to bezpieczeństwo ze sobą niosą. Jednak jest to temat bardzo złożony.
Ten eksperyment nie zniknął, ale pojawił się gdzieś indziej. W przypadku słodyczy zaszło ciekawe zjawisko. Ponieważ rzadziej chodziliśmy do sklepów, z powodów obiektywnych bądź subiektywnych nie chcieliśmy tego robić, zaczęliśmy gotować w domu nie tylko słone rzeczy, obiady, ale zaczęliśmy przygotowywać też ciasta. No i przykładowo, żeby zrobić dobre ciasto, kupuje się czekoladę gorzką – żeby zrobić ciasto czekoladowe czy polewę itd. Czyli eksperymentowaliśmy w domach, ale kupowaliśmy sprawdzone produkty, które nam do nich służyły – taki ciekawy miks.
