2021 rok nie należał do łatwych. Wciąż odczuwamy wpływ pandemii na prowadzone działania biznesowe.
Pierwszym zauważalnym problemem jest zerwanie łańcuchów dostaw, a co za tym idzie, komplikacje w założonych planach produkcyjnych, wynikające z braku wybranych surowców. Wzrosły ceny większości materiałów, energii elektrycznej i paliwa. To powoduje, że zwiększające się koszty prowadzonej działalności wymagają dużej finansowej ostrożności i starannie przemyślanych wydatków.
Trzeba również wspomnieć o podatku cukrowym, który skutecznie hamuje rozwój rynku napojów gazowanych w Polsce. Wprowadzony z zamiarem poprawy zdrowia Polaków i redukcji cukru, zredukował jedynie zyski przedsiębiorstw i w żaden sposób nie przyczynił się do budowania właściwych nawyków wśród społeczeństwa.
Obecna sytuacja nie wprowadza poczucia bezpieczeństwa w prowadzeniu biznesu i stawia wiele pytań o to, co przyniesie jutro. A jak już wspominałem nie raz, biznes lubi przewidywalność.
Dodatkowe obciążenia, w połączeniu z szalejącą inflacją, gigantycznym wzrostem cen surowców i opakowań oraz rozregulowaniem łańcucha dostaw, nie sprzyjają dalszemu rozwojowi firm.