Czy na chińskim rynku e-commerce jest miejsce dla polskich marek?

Czy na chińskim rynku e-commerce jest miejsce dla polskich marek?

Chiński rynek e-commerce jest największym rynkiem handlu internetowego na świecie, jedo wartość do końca 2021 roku ma wzrosnąć do 2,7 bln dolarów. Jest to efektem cały czas rosnącego zaufania chińskich konsumentów do zakupów online, a także coraz szerszej oferty dostępnej w internecie.

Handel internetowy w Chinach rozwija się szybciej niż globalny rynek e-commerce, jego tempo wzrostu wynosi rok do roku prawie 30%. Prognozuje się, że w 2025 roku wzrośnie on do 3,3 bln dolarów, co oznacza wzrost o blisko 20% na przestrzeni 4 lat. Dla porównania, nasz rodzimy rynek e–commerce’owy szacowany jest obecnie na około 21 mld dolarów.

 

Co składa się na sukces na chińskim rynku e-commerce?

Jak widać, potencjał na tym rynku jest duży. Z powodzeniem wykorzystać go mogą polskie marki. Jednak aby wprowadzić i wypromować markę na chińskim rynku potrzeba nie tylko sporego budżetu marketingowego, ale również dobrej znajomości klienta, dostępnych platfromość oraz oczywiście dużo cierpliwości – zauważa Piotr Purchała z Primavera Parfum.

Inną sprawą są olbrzymie obroty, jakie firmy e-commerce w Chinach osiągają podczas różnych okazji i świąt. Przykładem jest chociazby 11 listopada, który w Państwie Środka jest Dniem Singla i jednocześnie największym świętem zakupowym. W tym roku w tym okresie platformy Alibaba i JD.com wygenerowały 139 mld dolarów obrotu, ustanawiając nowy rekord. Dla przykładu Amerykanie w czasie wyprzedaży związanych z Black Friday i Cyber Monday wydają ok. 10–11 mld dolarów.

Na sukces chińskich platform składa się prawie miliard wiernych konsumentów, kupujących stale przez platformy e-commerce’owe. 98% z nich korzysta ze smartfonów. 50% rynku należy do czterech platform, z czego trzy z nich są chińskie. Dwa pierwsze miejsca to Taobao i Tmall, których właścicielem jest Alibaba, na trzecim miejscu plasuje się Amazon i za nim JD.com – kolejny chiński gigant

Piotr Purchała, Primavera Parfum

Kosmetyki na chińskim rynku online z olbrzymimi wzrostami

Sprzedaż kosmetyków przez platformy e-commerce w Chinach notuje niebagatelne tempo wzrostu. Według raportu The NPD Group w pierwszej połowie 2021 roku zwiększyła się ona o 47% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, osiągając 5,4 mld dolarów. Największy wzrost odnotowała sprzedaż e-commerce produktów do pielęgnacji włosów i skóry, odpowiednio o 84% i 50%, a perfumy o 48%. Jak tłumaczy przedstawiciel Primavera Parfum, klienci w Chinach poszukują produktów marek europejskich czy japońskich o znanych i uznanych nazwach.

Chińczycy lubią produkty luksusowe o wysokiej jakości i wysokiej rozpoznawalności marki. Na pewno poszukują produktów funkcyjnych, które niosą ze sobą jakąś dodatkową wartość. Nie wystarczy już zwykły krem do rąk czy twarzy, produkt musi dawać dodatkowe działanie bądź być skierowany na określony problem czy typ skóry.

Piotr Purchała

Jak wejść na rynek chiński ze swoją marką? Szanse i błędy

Jak dodaje, polskie marki mają szansę i możliwość zaistnienia na rynku azjatyckim właśnie ze względu na wysoką jakość połączoną z przystępną ceną. Europejskie produkty cieszą się na chińskim rynku dużą popularnością i są kojarzone z dobrą jakością.

Jednak nie da się wejść na rynek chiński na zawołanie, proces ten wymaga sporo cierpliwości. Ekspert z Primavera Parfum zwraca uwagę na to, że jest to ogromny rynek i nie można implementować strategii bądź pomysłów wykorzystywanych przy wchodzeniu na poszczególne rynki europejskie. I to z prostej przyczyny, jest to rynek, który wielkością przypomina całą Europę. "To tak, jakbyśmy wchodzili na wszystkie rynki europejskie jednocześnie" – dodaje.

Kolejnym błędem jest brak znajomości klienta, rynku oraz platform, na których możemy promować i sprzedawać produkty. Rynek chiński wymaga sporo cierpliwości, długofalowej strategii i dosyć dużego budżetu marketingowego, aby wprowadzić i odpowiednio wypromować markę.

Piotr Purchała

Źródło: Newseria Biznes

Reklama