Własnie weszliśmy w gorący czas zakupów zabawek dla dzieci. To wlaśnie listopad i grudzień są najważniejszymi miesiącami pod względem sprzedaży tej kategorii. Polacy przeszukują internet w poszukiwaniu najbardziej znanych marek zabawek dziecięcych – wskazuje "Raport o rynku zabawek w e-commerce w Polsce".
Gdzie najlepiej szukać zabawek? Na której platformie znajdziemy zabawki w najatrakcyjniejszych cenach? Na te pytania odpowiada najnowszy raport, który porównuje atrakcyjność najważniejszych serwisów w Polsce pod kątem wyboru produktów, cen oraz konkurencji. W "Raporcie o rynku zabawek w e-commerce w Polsce" wzięto na świecznik Allegro, Google Shopping, Amazon, Ceneo oraz marketplace Empik.
Gdzie najkorzystniej kupić zabawki dla dziecka? Gdzie jest najtaniej?
Jak wynika z analizy ponad 5 tys. produktów z branży zabawek dziecięcych, oferty z najniższymi cenami najczęściej znajdziemy w porównywarce Google Shopping. W 40% przypadków właśnie tam klienci znajdą najtańsze zabawki.
Warto jednak zwrócić uwagę, że cena uzależniona jest od kategorii. 2 spośród 13 analizowanych rodzajów zabawek dla dzieci najtańsze były na innej platformie. Mowa o produktach LEGO, które najtaniej kupimy na Allegro oraz lalkach, których najkorzystniej szukać na Ceneo.
Inaczej wygląda sytuacja, gdy spojrzymy na średnie ceny zabawek. Porównując analizowane platformy, okazuje się, że średnia cena produktu jest najczęściej najniższa w porównywarce Ceneo – dotyczy to aż 64% analizowanych produktów. Tym samym, Ceneo charakteryzuje się najmniejszym zróżnicowaniem cen.
Gdzie jest największy wybór zabawek dla dzieci?
Z raportu wynika, że najwięcej sprzedawców oferujących dokładnie ten sam produkt z kategorii zabawek dziecięcych jest na Allegro. Jest ich średnio aż 71. Co za tym idzie – na Allegro występuje też największa konkurencja, która może motywować do obniżania cen (aby wyróżnić się na tle konkurentów). Sześciokrotnie mniejsza konkurencja występuje na Amazonie, gdzie średnio ten sam produkt sprzedaje 11 podmiotów.
Amazon nie daje sobie rady w Polsce?
"Dużo osób spodziewało się rewolucji po wejściu Amazon do Polski. Tymczasem okazuje się, że zyskuje on popularność nie tak szybko jak można było się spodziewać" – komentuje w raporcie Artur Kurzynoga, założyciel sklepu neduo.pl.
Stosunkowo słabą pozycję Amazona łatwo zauważyć, gdy porównamy asortyment dostępny na tej platformie i jej konkurentach. Ponad 1/3 analizowanych w raporcie produktów nie jest dostępna na Amazonie. Dla porównania, na Google Shopping dostępnych jest 98% analizowanych produktów, a na Allegro – 97%.