Pandemia, która wybuchła niemal półtora roku temu, niewątpliwie zmieniła całą globalną branżę e-commerce. Wraz z nałożeniem obostrzeń nastąpiło przyśpieszenie procesu transformacji cyfrowej, pojawiły się nowe postawy i zachowania konsumenckie, a handel detaliczny niemal z dnia na dzień musiał przenieść się do sieci. Wzrosła liczba produktów sprzedawanych online oraz konsumentów korzystających z zakupów w sieci – według badania Blue Media w Polsce obecnie 94 proc. internautów robi zakupy w ten sposób. Warto to podkreślić: wynik badania pokazuje, że praktycznie każdy, kto korzysta z internetu kupuje online. Dla wielu osób to ostatni rok był początkiem przygody z zakupami w sieci.
Boom wpłynął na branżę handlową w kontekście technologicznym, zaowocował nie tylko wzrostem liczby sklepów internetowych, ale i wzrostem znaczenia platform e-commerce. Wiele firm praktycznie z dnia na dzień musiało rozpocząć sprzedaż w sieci lub znacznie zwiększyć swój dotychczasowy asortyment.
Jak wynika z badania PwC „Perspektywy rozwoju rynku e-commerce w Polsce”, w 2020 r. wartość polskiego rynku e-handlu oscylowała w granicach ok. 80 mld zł. Zdaniem ekspertów w kolejnych latach, rynek dalej będzie się rozwijał i w 2026 r. podwoi się – osiągnie wartość ok. 162 mld zł. Pomimo, że e-handel w Polsce stale rośnie, to stanowi tylko niewielką część globalnej sprzedaży detalicznej ogółem. Ekonomiści spodziewają się, że po wzroście o 25,7 proc. w 2020 roku, wartość rynku e-commerce na świecie osiągnie wartość 4,921 bln USD – tak wynika z raportu „Global Ecommerce Forecast 2021”.
Obok dalszego, prognozowanego wzrostu e-commerce, zarówno w Polsce, jaki i na świecie, rośnie również liczba sklepów internetowych i konkurencja pomiędzy nimi. Detaliści zmobilizowani są do dostosowania się do nowo powstałych nawyków i oczekiwań konsumentów oraz znalezienia sposobów na dotarcie zarówno do nowych, jak i obecnych klientów. W obliczu zmieniającej się rzeczywistości wielu z nich będzie stało przed dylematem, którą platformę e-commerce oraz jakie rozwiązania UX wybrać.
Jak wynika z raportu „The Ultimate Guide to E-commerce Platforms”, przygotowanego przez ekspertów Future Mind, na rynku jest kilka rodzajów platform e-commerce, które dostarczają gotowe do użycia elementy składowe funkcjonującego sklepu internetowego. Jednak każda firma, która zamierza z nich skorzystać, powinna w pierwszej kolejności dobrze przeanalizować swoje potrzeby i możliwości pod kątem tworzenia i zarządzania treściami, połączenia z istniejącymi już w firmie rozwiązaniami technologicznymi oraz budżetem i planami na dalszy rozwój własnego biznesu. Wejście w e-commerce szybko, bez odpowiedniej analizy i strategii może bowiem wiązać się z dużymi kosztami oraz ograniczeniem rozwoju biznesu w przyszłości.
Wybór odpowiedniej, istniejącej platformy e-commerce, która pozwoli na dodawanie zmian i narzędzi, integrację z zewnętrznymi serwisami, a także wdrożenie dedykowanych rozwiązań zgodnie z potrzebami użytkownika to bardzo ważny element, który wpływa na doświadczenia klienta. Wybierając taką platformę, należy wziąć pod uwagę skalę firmy i liczbę kanałów sprzedaży, a także model biznesowy i przyszłe cele - wyjaśnia Emil Waszkowski, Head of Consulting w Future Mind.
Rywalizacja o klienta stała się bardzo zacięta, bo perspektywa na to, że konsument zostanie z wybranym sklepem również po pandemii jest bardzo realna. Według badania PwC niemal 85 proc. Polaków deklaruje, że po zakończeniu pandemii nie planuje zmniejszyć częstotliwości e-zakupów. Jednocześnie według raportu „Global Voices 2021: Cross-Border Insights” w 2020 r. - 68 proc. konsumentów po raz pierwszy dokonało zakupów w internecie poza krajem ojczystym, na globalnej platformie, szukając najlepszej oferty. Oznacza to, że konsumenci stają się bardziej wymagający i oczekują doświadczenia na poziomie międzynarodowych platform ecommerce w zakresie komfortu, wyboru, kanału, w których mogą je robić oraz odbierać, a także sposobu płacenia. Sprzedawcy nie mają wyjścia – muszą badać i szybko reagować na preferencje konsumentów. Staje się to procesem stałym – dziś nie wystarczy po prostu postawić sklep w sieci i aktualizować produkty. Ten sklep staje się dla firmy podstawowym kanałem kontaktu z klientem i musi cały czas się zmieniać, dostosowywać do pojawiających się trendów, musi też być dobrze widoczny w sieci.
Ponadto, w odniesieniu do prognoz rynkowych, nie może uciec fakt, że obok e-commerce coraz większą popularność zyskuje handel mobilny. Dzięki całej gamie technologicznych rozwiązań umożliwiających konsumentom wygodne zakupy m-commerce szturmem wdziera się do głównego nurtu preferowanych kanałów zakupów online na świecie. Według raportu „Mcommerce Forecast 2021”, mobilna sprzedaż detaliczna w USA wzrosła o 41,4 proc. w 2020 r. i wzrośnie o kolejne 15,2 proc. do końca 2021 r., osiągając wartość 359,32 mld dolarów.
Szybki rozwój m-commerce stawia go w centrum strategii detalicznych i zmienia relacje sprzedawcy z klientami. Detaliści już dziś muszą rozwijać mobilne doświadczenie klienta. W tym kontekście niezwykle istotne jest zaplanowanie kompleksowych rozwiązań w obszarze aplikacji mobilnych wspierających cyfrową transformację biznesu.
W odniesieniu do prognoz rynkowych, należy pamiętać, że po trudnym okresie zamknięcia większości sklepów stacjonarnych część konsumentów będzie wracała do robienia zakupów osobiście i coraz częściej sięgała po swoje smartfony, aby skorzystać z programu lojalnościowego i dokonać płatności w fizycznym punkcie sprzedaży. Ważne, aby podczas projektowania rozwiązań cyfrowych uwzględnić również ten aspekt - zaznacza Emil Waszkowski, Head of Consulting w Future Mind.
Zdaniem ekspertów z Future Mind dobrze zaprojektowany produkt cyfrowy powinien zawsze być dostosowany do oczekiwań współczesnego klienta, stanowić balans pomiędzy designem, użytecznością a kosztami oraz koncentrować się na celu, jakim jest sprzedaż.