Rozwój i wsparcie sprzedaży

Na rynku alkoholi w dalszym ciągu można spodziewać się rozwoju sektora premium. Dużym zainteresowaniem cieszą się trunki wysokiej jakości oraz smakowe propozycje, a kategorie te są coraz śmielej rozwijane przez producentów. O aktualnej sytuacji na rynku, a także wsparciu sprzedaży detalicznej opowiada Tomasz Dziubek, Dyrektor Sprzedaży w CEDC International.

Jak w porównaniu do lat ubiegłych radzi sobie branża alkoholowa? Które segmenty rozwijają się najszybciej?

Od kilku lat obserwujemy rozwój segmentu alkoholi premium, zarówno jeśli chodzi o wódki, jak i alkohole importowe. W tej drugiej kategorii niezwykle dynamicznie rośnie rynek whisky, także dzięki temu, że Polacy chętniej sięgają po droższe warianty single malt.

Kolejnym utrzymującym się zjawiskiem jest fenomen alkoholi smakowych o mniejszej zawartości procentów. Obecna liczba pozycji – owocowych, orzeźwiających, deserowych czy nalewek – jest naprawdę imponująca. Rozwój tego segmentu nas cieszy, ponieważ CEDC jest jego liderem i wyznacza trendy w tej kategorii na rynku polskim. Przede wszystkim dzięki sprzedaży marki Soplica, lecz także innym markom o smakowych wariantach, jak Żubrówka, Żytniówka czy Absolwent. Innowacyjną propozycją w segmencie smakowym jest nasze „najmłodsze dziecko”, czyli wprowadzona w marcu ubiegłego roku marka Rajska, oparta na połączeniu smaku cytrusów z owocami egzotycznymi.

Jakie trendy są obecnie na topie? Czy w ciągu najbliższych miesięcy możemy spodziewać się zmian zwyczajów konsumenckich?

Podobnie jak wiele branż FMCG, w ostatnim roku uważnie śledziliśmy rynek, badając w jakim stopniu pandemia wpłynęła na zachowania konsumentów. Lockdown i ograniczenia sprzedaży, jakich doświadczyliśmy w roku 2020, wymuszały szybkie i konkretne zakupy. Kupujący sięgali najczęściej po znane i sprawdzone marki alkoholi, w tym również marki premium. Dobrze sprzedawały się duże pojemności czystych wódek, spadł natomiast wolumen popularnych dotąd małych formatów 100 i 200 ml.

W ubiegłym roku wzrosła sprzedaż niszowych trunków, takich jak gin czy rum, choć skala wolumenu jest wciąż relatywnie niewielka. Wydaje się, że konsumenci zaczęli kupować te alkohole na fali popularności miksologii – mody na przygotowywanie koktajli w domu – zrozumiałej w sytuacji wielomiesięcznego zamknięcia barów czy klubów.

Pomimo pandemii dobrze radziły sobie alkohole importowane, na czele ze wspomnianą już kategorią whisky – a także winami, o których polski konsument wie już coraz więcej.

Opłata cukrowa czy podatek od małych pojemości alkoholi odcisnęły piętno na wielu producentach – jak wpływają na działalność CEDC?

Zostaliśmy dotknięci regulacjami dotyczącymi wprowadzenia opłaty za małe pojemności alkoholu. Ze względu na brak jasnej wykładni, co do interpretacji nowych przepisów, trudno w tej chwili wyrokować, jak duży wpływ mogą one mieć na naszą działalność. Nie wiadomo też, jak wpłynie to na rozwój segmentu małych opakowań. Pierwsze dane pokazują wzrost cen i niestety spadek sprzedaży (od kilkunastu do nawet 30%) w porównywalnych okresach rok do roku, ale trudno powiedzieć, czy ta obserwacja oznacza długotrwały trend.

Jakie inne wyzwania stoją w najbliższym czasie przed branżą alkoholową?

Przykłady opłaty od małych pojemności czy podwyżki akcyzy sprzed roku pokazują, że nowe regulacje mają wielki wpływ na rozwój branży spirytusowej. Musimy pamiętać, że jest to chyba najbardziej opodatkowany segment, choć nie jest on bynajmniej dominujący na polskim rynku, na którym od połowy lat 90. króluje piwo. Nic więc dziwnego, że sprawiedliwe traktowanie wszystkich kategorii alkoholowych pod względem legislacji czy podatków, jest jednym z postulatów naszej branży.

Zniesienie wielu barier czy dyskryminujących przepisów z pewnością pomogłoby branży w dalszym rozwoju. Niedoścignionym – jak na razie – wzorcem pozostaje dla nas Wielka Brytania, która uczyniła ze szkockich oraz irlandzkich whisky dobro narodowe, skutecznie promując swoje marki na całym świecie. Wierzymy, że podobnie stanie się też kiedyś z polskimi markami wódek, które mają ogromny potencjał eksportowy.

Na rozwoju których kategorii i konkretnych marek skupia się obecnie CEDC? Jak kształtuje się ich sprzedaż?

Nasza strategia od lat opiera się na rozwoju kluczowych kategorii czyli wódek, wina i whisky, jak również kolorowych alkoholi importowych: likierów, brandy, koniaków czy ginu.

Cieszy nas, że w najważniejszych dla nas kategoriach jesteśmy liderem lub wiceliderem. Królową czystych wódek w Polsce niezmiennie pozostaje Żubrówka Biała. Wśród alkoholi smakowych zdecydowanym liderem pozostaje nasza marka Soplica. CEDC jest drugim największym graczem na rynku whisky w Polsce, głównie dzięki dobrej sprzedaży marek Grant’s, Tullamore DEW czy Glenfiddich z naszej oferty importowej. Myślę też, że żadnemu detaliście nie trzeba przedstawiać wina Carlo Rossi, którego ofertę w ostatnich latach rozszerzyliśmy o wiele ciekawych nowości. Duży nacisk kładziemy również na rozwój marek Jägermeister oraz Aperol, które obecnie przeżywają sprzedażowy boom w Polsce.

Jak kształtuje się współpraca firmy z sieciami handlowymi? Czy detaliści korzystający z oferty CEDC mogą liczyć na wsparcie w sprzedaży?

Oczywiście! Naszą zasadą jest budowanie zrównoważonej oferty we wszystkich kanałach. Dzięki licznemu działowi sprzedaży terenowej mamy bezpośrednie dotarcie do sklepów handlu tradycyjnego w całej Polsce. Nasi przedstawiciele doradzają, jeśli chodzi o właściwą ekspozycję, pomagają w budowaniu półki w sposób, który zapewnia wysoką odsprzedaż, jak również dostarczają materiały promocyjne. Przekazujemy informacje o rynkowych nowościach, ale też o kategoriach, w których konsument potrzebuje bardziej specjalistycznej wiedzy, jak np. o winach czy whisky. Jeśli chodzi o sklepy sieciowe, mamy wysoko wykwalifikowany zespół ekspertów sprzedaży, którzy budują długotrwałe relacje biznesowe, wdrażają dedykowane aktywności i programy maksymalizujące sprzedaż oraz zysk dla naszych partnerów.

Jak zamknięcie branży gastronomicznej wpłynęło na strategię i działalność firmy?

Szacuje się, że w przypadku całej branży mocnych alkoholi, gastronomia odpowiada za około kilkanaście procent sprzedaży. Nie jest to więc kanał największy, ale z punktu widzenia reklamy i promocji – bardzo ważny. Z powodu wynikających z pandemii ograniczeń, straciliśmy na wiele miesięcy dostęp do miejsc, w których mogliśmy się reklamować, a także promować nowości czy propozycje podania. Dla producentów mocnych alkoholi, którzy – w przeciwieństwie do branży piwnej – nie mogą informować o swoich markach w telewizji czy na billboardach, był to bolesny cios. Staraliśmy się utrzymywać kontakt z branżą gastronomiczną, organizując np. webinary dla społeczności barmańskiej i mamy nadzieję, że po zniesieniu ograniczeń, ta część gospodarki stanie ponownie na nogi.

Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się nowości w ofercie firmy? Czym w najbliższym roku CEDC zaskoczy swoich klientów?

Jedną z naszych ostatnich nowości jest Soplica z wprowadzonej w ubiegłym roku linii Smaki Przyjemności. Mogę zdradzić, że jako jej rozszerzenie szykujemy kolejny wariant, który powinien trafić w gusta smakoszy kawy i już niebawem będzie dostępny w sklepach w całym kraju. Krótko mówiąc: nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa w tej kategorii.

Dziękuję za rozmowę.
Joanna Kowalska

Reklama