Węgry ogłosiły zakaz importu polskiego mięsa, obejmujący zarówno wołowinę, jak i wieprzowinę. Decyzja Budapesztu ma być reakcją na wcześniejsze ograniczenia wprowadzone przez Polskę po wykryciu ognisk pryszczycy na Węgrzech. O sprawie donosi "Rzeczpospolita" powołując się na przedstawicieli Związku Polskie Mięso.
Zakaz wywołał błyskawiczną reakcję wśród polskich eksporterów mięsa. Trwa mobilizacja firm, które apelują o pomoc do polskich dyplomatów. "Narasta kryzys" – mówi przedstawiciel Związku Polskie Mięso, cytowany przez "Rz".
"Sprawa jest bardzo pilna, ponieważ w drodze są transporty z mięsem z polskich zakładów" – relacjonuje dziennik. O interwencję poproszony miał już zostać polski ambasador na Węgrzech.
Zakaz importu zwierząt i produktów podatnych na pryszczycę – poza Polską – ma obejmować także Chorwację, Czechy, Słowenię i Rumunię. Decyzja ta, jak donosi "Rz", ma być wynikiem embarga, które na węgierskie mięso wprowadziła w tym roku Polska.
Ostatnia taka sytuacja miała miejsce jeszcze w kwietniu i była odpowiedzią na wykryte ognisko pryszczycy zlokalizowane zaledwie 40 km od granicy z Polską.
foto: stockadobe(Eduardo)