Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Ten pochodzący z 1982 roku dokument nie tylko wprowadza restrykcje dotyczące handlu alkoholem, ale także ma systematyzować kwestie związane z reklamą alkoholu. W obecnym jego kształcie, zakaz reklamy obowiązuje na wszystkie alkohole z wyłączeniem piwa. Zdaniem przedstawicieli polskiej branży winiarskiej powinno się to zmienić.
"Kwestia reklamy powinna zostać ujednolicona dla każdego rodzaju alkoholu – piwa, wina i wódki, poprzez jej całkowity zakaz. To emisje reklam piwa są odpowiedzialne za inicjację alkoholową młodzieży i spożycie prawie 90 l per capita rocznie. Jeśli chcemy walczyć z alkoholizmem w społeczeństwie, to zacznijmy walczyć z mechanizmami, które ten alkoholizm tworzą" – mówi Krzysztof Apostolidis, prezes firmy Partner Center.
Rynek zmienił się na przestrzeni 40 lat
Małgorzata Zielińska, która przoduje Związkowi Pracodawców Polska Rada Winiarstwa, zauważa przy tym, że w czasach, gdy opracowywano ustawę o wychowaniu w trzeźwości, konsumpcja alkoholu w Polsce znacznie różniła się od tej obecnej. Przypomnijmy, że ustawa została uchwalona w 1982 roku. Jak zauważa Małgorzata Zielińska, w Polsce dominowało wtedy spożycie wódki.
"Jednym z ówczesnych celów ustawodawcy było ukierunkowanie polityki państwa na ograniczanie spożycia alkoholu poprzez promowanie napojów o niskiej jego zawartości, czyli piwa. Piwo zostało zatem wyodrębnione spośród innych kategorii alkoholu i objęte preferencyjnymi regulacjami" – wyjaśnia prezes.
Obecnie, jak kontynuuje Małgorzata Zielińska, to właśnie piwo ma dominować w strukturze spożycia napojów alkoholowych. Zgodnie z danymi, na które powołuje się związek, ma ono odpowiadać za 54% konsumpcji, podczas gdy napoje spirytusowe odpowiadają za 38%, a wino – 8%. "Mimo zmieniającej się rzeczywistości, preferencyjne regulacje dotyczące branży piwnej nadal obowiązują, choć obecnie wydają się już nieuzasadnione" – konkluduje.
Co z zakazem reklamy piwa?
W projekcie ustawy nie ma mowy o zakazie reklamy piwa, a jedynie o zakazie organizowania jego promocji. Reklama wciąż będzie więc dopuszczalna – zauważa związek. Przypomnijmy: w Polsce obowiązuje zakaz reklamy napojów alkoholowych właśnie z wyjątkiem piwa.
Jednocześnie w projekcie ustawy wprowadzono zaostrzenie sankcji za prowadzenie nielegalnej reklamy alkoholu. Sprawca ma podlegać grzywnie od 20 000 do 750 000 złotych albo karze ograniczenia wolności bądź obu karom łącznie.
Jakie jeszcze zmiany zakłada nowelizacja?
W nowelizacji ustawy resort zaproponował między innymi nowe ograniczenia dotyczące opakowań napojów alkoholowych w małych objętościach, które miałaby zapobiec sytuacjom podobnym do tych związanych z "alko-tubkami". Kolejną propozycją Ministerstwa jest wprowadzenie do ustawy szeregu zasad dotyczących wyglądu opakowań i treści, które są na nich umieszczane.
Zdaniem branży winiarskiej proponowane zmiany nie wpłyną na zmniejszenie konsumpcji alkoholu. "Przedstawione propozycje mają w większości przypadków charakter działań pozornych dla ograniczenia spożycia alkoholu, natomiast komplikują życie przedsiębiorcom i utrudniają działalność gospodarczą" – podsumowuje prezes Partner Center.
Swoje stanowisko w sprawie proponowanych rozwiązań Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa przekazał już Ministerstwu Zdrowia. Etap konsultacji społecznych dotyczących tej nowelizacji skończył się w połowie kwietnia, teraz organizacja czeka na to, w jaki sposób MZ odniesie się do przesłanych uwag.
foto: mat. redakcji