Rabat Detal to sieć licząca już 3132 sklepy

Cieszę się, że mimo trudnych okoliczności do prowadzenia biznesu, nam się to z powodzeniem od wielu lat udaje, co pokazują wyniki. Rok 2024 to nie tylko sklep nr 3000, ale aż 195 kolejnych placówek handlowych, które postanowiły rozwijać się pod szyldem Rabat Detal. Przypomnę, że jeszcze w 2018 roku nasza sieć liczyła zaledwie 1300 sklepów, działając głównie na terenie Śląska. Dzisiaj jesteśmy liczącym się graczem na ogólnopolskiej, franczyzowej arenie.

Silne działania kanału nowoczesnego, jak i rosnące koszty prowadzenia sklepów sprawiają, że małym placówkom czy nawet mniejszym sieciom, coraz trudniej jest utrzymać rentowność. Myślę, że rok 2025 może być rokiem „sprawdzam”, po którym duża liczba sklepów zniknie z rynku. W ostatnich miesiącach w Rabat Detal skupialiśmy się w szczególny sposób na utwardzaniu naszej franczyzy. Nie chcemy jednak popadać ze skrajności w skrajność. Proponujemy franczyzobiorcom jeszcze mocniejszą współpracę i cieszymy się, że coraz większa liczba naszych partnerów zauważa pozytywne efekty – poprawienie jakości placówek, profesjonalne i ujednolicone rozwiązania marketingowe, wyższe standardy obsługi klienta i nareszcie – wyższe obroty. Tylko zorganizowana i mądra franczyza może przeciwstawić się ogromnej, zagranicznej konkurencji w postaci dyskontów.

Nasze targi to nie tylko świetna okazja do dokonania atrakcyjnych zakupów dla właścicieli sklepów zrzeszonych w Rabat Detal, ale także doskonała przestrzeń do rozmów na temat bieżących problemów oraz przyszłości. Nie pozostawiamy naszych franczyzobiorców samych sobie. Jednym z istotnych tematów w minionym roku była chociażby ustawa kaucyjna. Rozbiliśmy ten temat na czynniki pierwsze, omówiliśmy strategię działania w całej Grupie, a podczas targów zaprezentowaliśmy franczyzobiorcom gotowe rozwiązania, zaprosiliśmy producentów butelkomatów ze świetną, wynegocjowaną centralnie ofertą zakupową.

Powódź, choć była wydarzeniem katastrofalnym w swoich skutkach, pokazała również, że w obliczu zagrożenia, w obliczu problemów, dobrze jest mieć na kim polegać. Straty w niektórych przypadkach były naprawdę ogromne. W Głuchołazach, będących jednym z symboli powodzi, na 3 dni przed pierwszą falą otworzyliśmy sklep – piękna placówka, po gruntowym remodelingu. Kilka dni później nasi koordynatorzy pomagali właścicielowi oraz pracownikom osuszać placówkę oraz zabezpieczać sprzęt i pozostały towar, aby móc jak najszybciej służyć mieszkańcom, którzy pozostali bez podstawowych artykułów. Ogromną pracę w tej sytuacji zrobił także nasz dział handlowy, który negocjował z dostawcami jak najlepsze warunki pomocy – np. jeden z  największych producentów piwnych na naszym rynku zapewnił, że wszyscy poszkodowani w powodzi otrzymają od niego bezpłatnie nowe lodówki. Pomoc płynęła także ze strony Fundacji Grupy Kapitałowej Specjał, która zbierała środki na bezpośrednie, finansowe wsparcie powodzian. Tragiczne wydarzenia sprzed kilku miesięcy sprawiają, że rok 2024 był dla nas nie tylko rokiem rozwoju, ale i przede wszystkim, rokiem solidarności.