Miniony już 2024 rok Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek zakończyła z większymi o ponad 15% przychodami i nowym zakładem przejętej Spółdzielni Mleczarskiej Bychawa. "(...) to krok, który otworzył nam drzwi do nowych rynków i segmentów produktów, dotychczas nieobecnych w naszej ofercie" – komentuje prezes SM Spomlek Paweł Gaca.
Spomlek w 2024 roku. Co się działo?
Z opublikowanych przez Spomlek danych wynika, że 2024 rok przyniósł mleczarni wzrost przychodów na poziomie przekraczającym 15%. W tym czasie, jak informuje prezes Paweł Gaca, przedsiębiorstwo zbliżyło się do kluczowych celów jakimi jest rentowność i stabilizacja cen mleka.
Jednym z ważniejszych wydarzeń minionego roku była dla mleczarni integracja ze spółdzielnią w Bychawie oraz rozwój segmentu produktów "białych" – takich jak twarogi, kefiry czy maślanki, które dotychczas nie były tak silnie obecne w ofercie spółdzielni. Jak informuje Spomlek, "efekty fuzji są już widoczne".
Obecnie mleczarnia modernizuje zakład w Bychawie, gdzie wkrótce zostanie uruchomiona linia produkcyjna do twarogów. "Chcemy, aby Bychawa stała się wyspecjalizowanym zakładem, który dzięki optymalizacji procesów będzie kluczowym elementem naszej struktury" – podkreśla prezes.
Strategia Spomleku na 2025 rok
Na 2025 rok Spomlek zapowiada szeroko zakrojone inwestycje. W Radzyniu Podlaskim zostanie ukończony magazyn wyrobów gotowych oraz zakończenie modernizacji masłowni. Firma planuje także uruchomienie publicznej stacji ładowania samochodów elektrycznych oraz planowane są zakupy linii produkcyjnych do nabiału.
Strategia na 2025 rok zakłada dalszy rozwój marki Serenada, wprowadzenie nowych produktów oraz intensywną kampanię promującą flagowe wyroby. Firma pozostaje także otwarta na ewentualne fuzje z innymi spółdzielniami.
foto: Paweł Gaca, prezes SM Spomlek (mat. prasowe)