Ceny żywności pozostają kluczowym czynnikiem kształtującym inflację w Polsce – wskazuje najnowszy raport Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Choć oczekiwania inflacyjne konsumentów i przedsiębiorców powoli maleją, ryzyko wzrostu cen wciąż jest realne, m.in. za sprawą drożejących surowców i słabszego złotego. Co czeka rynek w najbliższych miesiącach?
Co dalej z inflacją w Polsce?
Jak wynika z najnowszej analizy BIEC, Wskaźnik Przyszłej Inflacji dla listopada 2024 r. utrzymał się na poziomie z poprzedniego miesiąca. Na rynku obserwujemy obecnie zarówno czynniki sprzyjające spadkowi inflacji, jak też te motywujące jej ewentualny wzrost.
"W kierunku spadku inflacji działają przede wszystkim obniżające się od kilku miesięcy oczekiwania inflacyjne konsumentów i przedsiębiorców. W kierunku jej ewentualnego wzrostu działają zaś: wzrost cen niektórych surowców na światowych rynkach, wzrost kosztów zadłużania się rządu oraz osłabienie kursu złotego w stosunku do dolara amerykańskiego" – informują eksperci.
BIEC wskazuje przy tym, że od dwóch miesięcy spadają oczekiwania inflacyjne konsumentów, choć wciąż pozostają na wysokim poziomie. Choć 83% respondentów nadal spodziewa się wzrostu cen, to zmniejsza się liczba osób przewidujących szybszy wzrost cen na rzecz tych, którzy sądzą, że tempo wzrostu pozostanie na obecnym poziomie lub będzie nieznacznie niższe.
Podobną tendencję obserwuje się wśród przedsiębiorstw przemysłu przetwórczego. Oczekiwania inflacyjne firm obniżają się, co idzie w parze z niższym poziomem inflacji producenckiej (PPI). Przedsiębiorcy napotykają jednak trudności związane z ograniczonym popytem, zarówno krajowym, jak i zagranicznym, co zmusza ich do bardziej konkurencyjnej polityki cenowej.
Żywność motorem inflacji?
W różnych sektorach sytuacja wygląda odmiennie – wśród producentów trwałych i nietrwałych dóbr konsumpcyjnych przeważają firmy planujące dalsze podwyżki cen. "Najsilniejszą skłonność do podwyżek wykazują, podobnie jak przed miesiącem, producenci żywności. Równie wysoką przewagę firm planujących podwyżki cen zanotowano w grupie firm oferujących pozostałe nietrwałe dobra konsumpcyjne jak np. odzież oraz wśród producentów oferujących trwałe dobra konsumpcyjne, typu AGD czy meble" – wskazuje w analizie BIEC.
Jak zauważają eksperci, ze względu na swój znaczny udział w koszyku CPI (około 28%), żywność będzie szczególnie istotna dla przyszłych zmian inflacyjnych.
Z drugiej strony, potencjalnym czynnikiem sprzyjającym wzrostowi inflacji jest obserwowany na światowych rynkach wzrost cen niektórych surowców. BIEC zwraca uwagę, że indeks cen surowców publikowany przez IMF wzrósł w październiku o blisko 10 punktów, głównie za sprawą podwyżek cen metali kolorowych.
foto: stockadobe(Natalya Lys)