Ministerstwo Zdrowia przygotowuje się do zaprezentowania projektu ustawy, o którym ministra Izabela Leszczyna mówiła już w czerwcu tego roku. Jego celem jest uszczelnienie sprzedaży alkoholu w Polsce. Jak zapowiedziała podczas porannej audycji w Radiu Zet Leszczyna, resort zakończy prace nad ustawą jeszcze dzisiaj.
Zmiany w sprzedaży alkoholu
W porannej audycji w Radiu Zet, Izabela Leszczyna otwarcie przyznała, że resort zdrowia miał świadomość problemu "alko-tubek" jeszcze zanim kwestia ta wzburzyła opinię publiczną. Ministra potwierdziła, że urzędnicy odpowiedzialni za nadzór nad tą sprawą zlekceważyli zagrożenie.
Okazuje się jednak, że sprawa produktu jakim są alkoholowe tubki nie tylko wywołała powszechną dyskusję, ale również przyspieszyła prace nad wdrożeniem uszczelnienia sprzedaży alkoholu. Ministra zdrowia zapowiedziała, że resort kończy pracę nad projektem ustawy, który ma na celu ograniczenie dostępności alkoholu w Polsce. "Mówimy o ustawie, w której chcemy ograniczyć dostępność napojów alkoholowych na stacjach benzynowych" – wyjaśniła Leszczyna.
Co zmieni się w sprzedaży alkoholu?
Jedną z kluczowych zmian w projekcie ustawy jest wprowadzenie obowiązku – a nie jak do tej pory tylko uprawnienia – do sprawdzania dowodu tożsamości przez osoby sprzedające alkohol w sytuacji, w której pojawia się podejrzenie, że osoba kupująca nie ma skończonego 18. roku życia. W praktyce oznacza to, że sprzedawcy będą musieli zawsze upewnić się, że kupujący jest pełnoletni, gdy tylko pojawi się podejrzenie, że może być inaczej.
Projekt ustawy ma również zawierać zapisy uszczelniające przepisy, które dotyczą opakowań napojów alkoholowych. To problem, który szczególnie mocno uwypukliła afera związana z alkoholowymi tubkami. Producent alko-tubek wykorzystał bowiem opakowanie typu pouch, które do tej pory kojarzone było przede wszystkim z produktami dla dzieci.
Co z całkowitym zakazem sprzedaży alkoholu?
Podczas rozmowy w Radiu Zet, ministra zdrowia została również zapytana o możliwość wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży alkoholu w określonych godzinach, jak ma to miejsce w niektórych krajach europejskich, takich jak Hiszpania. Leszczyna przyznała, że "lepiej robić coś pozytywnego małymi krokami, aby nie wywołać fali oburzenia", co mogłoby wiązać się z nieuzyskaniem przez ustawę większości sejmowej.
Producent alko-tubek zadeklarował wycofanie produktu ze sprzedaży oraz zaprzestanie produkcji. W całym kraju trają obecnie kontrole alko-tubek w sklepach.
foto: mat. redakcji