Sklepy Lidla w Nysie i Jeleniej Górze zamknięte z powodu powodzi

Sklepy Lidla w Nysie i Jeleniej Górze zamknięte z powodu powodzi

Od początku weekendu mieszkańcy na połudnu i zachodzie Polski mierzą się z nieobliczalnym żywiołem. Powódź oraz miejscowe podtopienia zajmują kolejne obszary. Najtrudniejsza sytuacja dotknęła takich miast jak Nysa, Kłodzk czy Lądek-Zdrój. Z powodu zalania nie pracuje kilka dużych sklepów. 

Powódź w Polsce. Zamknięte sklepy Lidla

O zamknięciu dwóch placówek poinformował już między innymi Lidl. Dyrektorka ds. Corporate Affairs i CSR w Lidl Polska poinformowała, że na chwilę obecną sieć została zmuszona do zamknięcia dwóch sklepów Lidl. Mowa o placówce w Jeleniej Górze oraz Nysie. Pozostałe placówki w regionie pracują normalnie.

"Serdecznie dziękujemy naszym pracowniczkom i pracownikom za ich ponadprzeciętne zaangażowanie i wzorową postawę – to właśnie dzięki nim nasze sklepy pozostają otwarte i możemy w tym trudnym czasie realizować naszą podstawową misję, jaką jest zapewnianie klientom żywności oraz pozostałych produktów pierwszej potrzeby w niskich cenach" – przekazała Aleksandra Robaszkiewicz z Lidla. 

Firmy organizują dedykowane dostawy pomocy w miejsca szczególnie dotknięte powodziami. Jak informują internauci, w sklepie Lidla w Kłodzku pojawiły się dostawy wody. Palety z 5-litrowymi baniakami wody zostały rozłożone wzdłuż całego sklepu. Klienci mogli je kupić za ponad 2 złote. Jak informuje jeden z internautów: "Woda znikła w nie całe 2 godziny". Pokazuje to skalę potrzeb mieszkańców dotkniętych powodziami. 

Pomoc dociera już z całej Polski. "Do Jeleniej Góry, Głuchołaz oraz gminy Kłodzko wysłaliśmy już tiry z paletami żywności, wody pitnej oraz środkami higienicznymi. Wśród przekazywanych artykułów znalazły się m.in. woda, pieczywo, konserwy, kabanosy, kasza, ryż, makarony oraz słodycze dla dzieci. Dodatkowo wsparliśmy Straż Pożarną w Prudniku i Legnicy" – informuje Aleksandra Robaszkiewicz z Lidla.


foto: mat. redakcji

Reklama