Już zaledwie kilka miesięcy dzieli nas od startu ogólnopolskiego systemu kaucyjnego. Aby zapewnić jego sprawne wdrożenie, Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało już wzmożone kontrole operatorów systemu.
Będą kontrole operatorów systemu kaucyjnego
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada już kontrole w tego typu podmiotach. Szefowa resortu Anita Sowińska podczas ostatniej debaty na temat systemu kaucyjnego w redakcji "Rzeczpospolitej" przyznała, że pierwsze kontrole operatorów planowane są już jesienią. To dobra informacja biorąc pod uwagę obawy pojawiające się wśród obserwatorów rynku.
Proces licencjonowania budzi kontrowersje
Jak donosi Rzeczpospolita, działalność trzech podmiotów, którzy uzyskali już zezwolenie na prowadzenie systemu budzi kontrowersje, zwłaszcza wśród producentów napojów, którzy krytykują sposób przyznawania licencji. "Zgodnie z duchem ustawy stosowne spółki miały zostać powołane przez firmy napojowe, czyli producentów napojów, ewentualnie handel, który też wprowadza marki własne. Jednak dwie pierwsze spółki, które uzyskały licencje, sprzedały śladowe wręcz ilości napojów, by spełnić warunek ustawowy" – zauważa dziennik.
Obecnie w ramach systemu kaucyjnego funkcjonuje kilka spółek. Trzy z nich uzyskały już licencje na operowanie systemem. To Zwrotka, PolKa oraz OK Operator Kaucyjny, który został powołany przez sieci Lidl i Kaufland. Na tym jednak nie koniec.
Do uzyskania zezwolenia przygotowują się kolejne spółki, w tym Eko-Operator, Ekokaucja czy Reselekt. Widać tutaj wyraźną dominację firm z branży odpadowej. Tymczasem, największy gracz na rynku – Kaucja.pl Operator Kaucyjny S.A., tworzony przez 12 największych producentów napojów w Polsce, w tym Coca-Colę i Maspex – nadal nie jest formalnie zarejestrowany.
foto: mat. redakcji