Dynamika wzrostu cen w sklepach nabiera tempa, co budzi obawy o dalsze losy inflacji. Eksperci spodziewają się, że w przyszłym roku inflacja może sięgnąć 10%.
Ile wyniesie inflacja w 2025 roku?
Według najnowszego raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych" opracowanego przez UCE Research i Uniwersytet WSB Merito, lipiec był kolejnym już miesiącem, w którym wzrosły ceny codziennych zakupów. W przedostatnim wakacyjnym miesiącu wzrost cen sięgnął 3,9% rok do roku, podczas gdy miesiąc wcześniej odczyt wskazał na 3,1% wzrost, a jeszcze wcześniej – na 2,9% wzrost.
Eksperci przewidują, że trend wzrostowy będzie się utrzymywać, a w grudniu ogólny poziom inflacji sięgnie 5%. Jeszcze bardziej niepokojące są prognozy na przyszły rok, kiedy inflacja może wzrosnąć nawet do 10%.
Wiele powodów do wzrostów cen
Dr hab. Sławomir Jankiewicz, profesor UWSB Merito, wskazuje na szereg czynników, które mogą przyczynić się do takiego scenariusza. Wśród nich wymienia rosnące ceny energii, paliw oraz usług, a także podwyżki opłat dystrybucyjnych i ciepła sieciowego.
Kolejnym czynnikiem, który może napędzać inflację, jest wzrost płacy minimalnej. Ekspert zaznacza, że mimo konkurencyjnej walki cenowej wśród sieci handlowych, która dotychczas amortyzowała wzrosty cen, przyszłe podwyżki będą nieuniknione. Już teraz sieci detaliczne przenoszą na konsumentów koszty związane z odmrożeniem VAT-u, co dodatkowo podnosi ceny.
Wojna cenowa była jedynie chwilową ulgą?
Z raportu wynika również, że w lipcu wzrosty cen dotknęły większości monitorowanych kategorii produktów. Na 17 analizowanych grup aż 11 odnotowało jednocyfrowy wzrost, a dwie kategorie – dwucyfrowy. W kolejnych miesiącach można spodziewać się dalszych podwyżek, szczególnie w kontekście rosnącej presji popytowej, którą napędzają rosnące wynagrodzenia.
Eksperci są zgodni, że choć inflacja w Polsce pozostaje na stosunkowo niskim poziomie, to w dłuższym okresie ceny mogą wzrosnąć nawet o 6-7% rocznie. Dużą rolę odegrają tu zarówno czynniki zewnętrzne, jak i wewnętrzne, takie jak koszty energii i decyzje związane z płacą minimalną. Konsumenci powinni przygotować się na trudniejszy okres, w którym ich portfele będą pod coraz większym obciążeniem.
foto: mat. redakcji