Grupa Jeronimo Martins opublikowała wyniki finansowe za pierwszą połowę oraz drugi kwartał 2024 roku. Te pokazują trudną sytuację sieci sklepów Biedronka. Mimo wzrostu całkowitej sprzedaży, detalista zmagał się w tym czasie się z wyzwaniami, które wpłynęły na sprzedaż like-for-like w sklepach. Zarówno w perspektywie kwartalnej, jak i półrocznej Biedronka zanotowała w tym ujęciu spadek.
Sprzedaż like-for-like (porównywalna) odnosi się do sprzedaży w sklepach, które działają na rynku od co najmniej roku. Wskaźnik ten pomaga zmierzyć wzrost lub spadek sprzedaży nie uwzględniając w wynikach wpływu nowo otwartych bądź zamkniętych w tym okresie placówek, dając tym samym lepszy obraz rzeczywistej kondycji działalności operacyjnej. Biedronka odnotowała spadek tego wskaźnika pierwszy raz od przynajmniej kilku lat.
Biedronka ze spadkami sprzedaży. Skutki wojny cenowej?
W pierwszym półroczu 2024 roku sprzedaż Biedronki w lokalnej walucie wzrosła o 4,5%. Mimo tego sprzedaż like-for-like, a więc w sklepach istniejących od przynajmniej roku, zanotowała spadek na poziomie 0,2%. W euro całkowita sprzedaż Biedronki wyniosła podczas pierwszych sześciu miesięcy 11,5 mld, co stanowi wzrost o 11,9% w porównaniu do analogicznego okresu 2023 roku.
Szczególnie wymagający dla Biedronki okazał się drugi kwartał roku. Od kwietnia do czerwca sprzedaż like-for-like sieci spadła o 4,6%. Sprzedaż w lokalnej walucie wzrosła w tym czasie o 0,1%, a w euro osiągnęła 5,8 miliarda, co oznacza wzrost o 5,7% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
EBITDA Biedronki wzrosła o 0,7%, co w lokalnej walucie oznaczało spadek o 6%. Marża EBITDA wyniosła 7,6%, w porównaniu do 8,5% w pierwszym półroczu 2023 roku. Przedstawiciele sieci uzasadniają ten wynik znaczną deflacją koszyka, intensywnymi inwestycjami cenowymi oraz znaczącym wzrostem kosztów osobowych.
Spadek sprzedaży like-for-like w Biedronce jest wydarzeniem, które z pewnością odbije się szerokim echem na polskim rynku, szczególnie, że w ostatnich latach sieć konsekwentnie notowała wzrost sprzedaży porównywalnej. Udostępnione przez Grupę Jeronimo Martins raporty finansowe sięgają do 2018 roku. Aż do drugiego kwartału tego roku detalista nie notował ujemnego wyniku w tym zakresie.
Biedronka nie odpuszcza. Chce utrzymać "przywództwo cenowe"
Przedstawiciele Jeronimo Martins podkreślają, że wyniki sprzedaży like-for-like w drugim kwartale uwzględniają wyższy poziom deflacji niż w pierwszym kwartale i negatywny efekt kalendarzowy związany z okresem Świąt Wielkanocnych, które w 2023 roku przypadały na drugi kwartał. Pomimo tych trudności, dynamika wzrostu wolumenów sprzedaży była pozytywna. W pierwszym półroczu 2024 roku sieć otworzyła 60 nowych sklepów (51 netto) i przeprowadziła 104 modernizacje.
Mimo trudnego kwartału, dyskonter nie zamierza jednak odpuszczać walki na ceny na polskim rynku. Jak przekazano w raporcie, "Biedronka utrzyma swoje przwództwo cenowe". Priorytetem dla sieci będzie wzrost sprzedaży w ujęciu ilościowym. Do tego celu prowadzić mają kolejne inwestycje cenowe.
Sieć planuje także znacznie zwiększyć liczbę sklepów. Do końca 2024 roku na mapie Polski pojawią się kolejne nowe sklepy Biedronka. Jak czytamy w raporcie, sieć zamierza otworzyć jeszcze od 130 do 150 nowych placówek. W przypadku 275 sklepów sieć zamierza przeprowadzić remont.
foto: mat. redakcji