Analiza wykazała, że w całym pierwszym półroczu tego roku było ich w sklepach o 8,8% więcej niż rok wcześniej. Na 8 monitorowanych formatów 4 znalazły się na plusie i 4 na minusie. Mowa o akcjach promocyjnych w sklepach. Zdaniem ekspertów liczbę promocji napędza odmrożony VAT na żywność oraz wojna tocząca się pomiędzy Biedronką i Lidlem. Ten drugi czynnik miał przyczynić się do wzrostu promocji na poziomie od 4 do 5%.
Badanie, w którym przeanalizowano ponad milion promocji pokazało, że największe wzrosty zaliczyły ex aequo dyskonty i sieci convenience – po 24,2% rdr. Supermarkety kilkakrotnie przeskoczyły hipermarkety. Z kolei spadki zanotowały sklepy z RTV i AGD, sieci DIY, drogerie i apteki oraz cash&carry.
W obliczu wojny cenowej sklepy rywalizują na promocje
Z cyklicznie ukazującego się raportu UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX wynika, że w I półroczu 2024 roku ogólnie sieci handlowe zrobiły o 8,8% więcej promocji w sklepach niż w analogicznym okresie ub.r.
Biorąc pod uwagę wcześniejsze wyniki, widać, że w pierwszym kwartale br. wzrost wyniósł zaledwie 1,5% rdr. Zdaniem Julity Pryzmont, współautorki analizy z Hiper-Com Poland, zwiększenie aktywności promocyjnej w drugim kwartale tego roku można częściowo przypisać likwidacji zerowego VAT-u. W obliczu podwyżki podatku, sieci handlowe musiały intensyfikować promocje, aby utrzymać korzystne ceny dla konsumentów, a dzięki temu – dobry wizerunek i lojalność klientów.
Te sklepy idą pod prąd. Liczba promocji w nich maleje
Patrząc na poszczególne wyniki, można zauważyć, że połowa analizowanych formatów jest na minusie. Największy ubytek rdr. liczby promocji zanotowały sklepy z RTV i AGD, tj. o 31,7%. Kolejne spadki rdr. dotyczyły sieci typu DIY – o 29,5%, drogerii i aptek – o 13,3%, a także kanału cash&carry – o 0,6%.
Dyskonty idą łeb w łeb z sieciami convenience
Z kolei na największym plusie są ex aequo dyskonty i sieci convenience z identycznymi wzrostami – po 24,2%. Zdaniem Julity Pryzmont, współautorki analizy z Hiper-Com Poland, kanał convenience dogonił dyskonty pod względem liczby promocji, co świadczy o jego rosnącym znaczeniu na rynku.
Wzrosty zanotowały jeszcze supermarkety i hipermarkety – odpowiednio o 12,7% i 3,6%. – Supermarkety mają kilkakrotnie lepszy wynik, bo zazwyczaj posiadają bardziej elastyczną strukturę i mogą szybciej dostosowywać swoje strategie promocyjne do zmieniających się warunków rynkowych. Są w stanie intensywniej konkurować z dyskontami, oferując bardziej agresywne promocje, aby przyciągnąć klientów z niższym budżetem – tłumaczy dr Łuczak.
Co dalej z promocjami w sklepach?
Jak przewiduje Julita Pryzmont, w drugim półroczu br. wzrost inflacji w kraju prawdopodobnie zmusi wszystkie segmenty do dalszego zwiększania liczby promocji, aby zachować konkurencyjność i przyciągnąć klientów. Niedziele handlowe mogą mieć różny wpływ na poszczególne formaty. Większe sieci mogą skupić się na intensyfikacji promocji w pozostałe dni, aby zrekompensować straty wynikające z zamkniętych sklepów w niedziele.
Źródło danych: Eksperci z UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX przeanalizowali blisko 7,2 tys. gazetek handlowych z promocjami o łącznej ilości blisko 144 tys. stron i powierzchni prawie 4,6 mln cm2 wydanych w I półroczu 2023 i 2024 roku. W ww. publikacjach znalazło się w sumie ponad 1 mln promocji. Pod uwagę wzięto 8 największych formatów na rynku retailowym, tj. wszystkie dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash&carry. Ponadto sprawdzono drogerie i apteki, sieci DiY oraz sklepy z RTV i AGD.
foto: mat. redakcji