Polacy obawiają się rosnących cen. Czy ich niepokój jest uzasadniony?

Polacy obawiają się rosnących cen. Czy ich niepokój jest uzasadniony?

Według badania UCE RESEARCH i Grupy Offerista, obecnie 59,9% Polaków obawia się, że w najbliższym czasie ceny w sklepach nadal będą rosły. Przciwnego zdania jest 28,7% konsumentów.

Jak wskazują autorzy badania, blisko 60% to dość wysoki odsetek, ale jeszcze rok temu, podczas szalejącej inflacji, zdecydowanie więcej osób wyrażało ww. obawę. Natomiast widać tendencją spadkową.

Obawy są uzasadnione

Autorzy raportu przewidują, że ceny w sklepach nadal będą rosły, bo powrócił 5% VAT na żywność. Wkrótce zostaną też odmrożone opłaty za gaz.

W mojej ocenie, codzienne zakupy mogą zdrożeć o kilka procent, tyle że już teraz są drogie w stosunku do przeciętnych zarobków. Ostatecznie ceny towarów na sklepowych półkach zależeć będą od tego, jak do rosnących kosztów prowadzenia działalności podejdą producenci i sieci handlowe. Moim zdaniem, na pewno będą chcieli przerzuć je na konsumentów, ale będą to robić bardzo ostrożnie, żeby nie zachwiać popytem.

Robert Biegaj, współautor badania i ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista

28,7% konsumentów przyznało w badaniu, że ceny w sklepach w najbliższym czasie nie będą rosły. Ekspert z Grupy Offerista uważa, że są to osoby, które nie zauważają tendencji rynkowych albo nie zwracają na nie odpowiedniej uwagi. 

Natomiast 11,4% badanych nie ma wyrobionej opinii w ww. kwestii. Robert Biegaj przyznaje, że z dużym prawdopodobieństwem są to osoby, które dość rzadko samodzielnie robią zakupy do swoich domów bądź zupełnie nie zwracają uwagi na ceny, bo zwyczajnie nie muszą tego robić. 

Kto ma największe obawy?

Wśród osób, które obawiają się dalszego wzrostu cen w najbliższym czasie, dominują konsumenci mający ponad 65 lat i od 45 do 54 lat. Przeważnie tak myślą kobiety.

Głównie są to osoby zarabiające poniżej średniej krajowej i mieszkańcy miast liczących od 100 tys. do 199 tys. ludności oraz wsi i małych miejscowości. 

To, że największe obawy mają seniorzy, wcale nie powinno dziwić, ponieważ jest to najsłabiej sytuowana finansowo grupa społeczna w Polsce. Do tego za poprzednich rządów była często mocno premiowana różnego rodzaju dodatkami i bonusami. Obecna władza dużo ostrożniej podchodzi do tej kwestii i to potęguje lęki starszych osób. Z kolei Polacy zarabiający poniżej średniej krajowej i mieszkańcy małych miast oraz wsi, każdą, nawet najmniejszą podwyżkę w sklepie mogą naprawdę mocno odczuwać. 

Robert Biegaj, współautor badania i ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista

Z kolei wśród osób, które nie spodziewają się dalszego wzrostu cen, przeważają konsumenci w wieku 25-34 lat oraz 18-24 lat.

Najczęściej zarabiają powyżej średniej krajowej i mieszkają w miastach liczących od 200 tys. do 499 tys. ludności bądź w większych. 

Jak komentuje współautor badania, najmłodsi dorośli z reguły nie robią dużych zakupów do swoich domów, więc ich ogląd sytuacji nie odzwierciedla rzeczywistości.

Widać też, że brak obaw o wzrost cen w sklepach wyrażają osoby raczej dobrze sytuowane.

Ponadto ekspert zauważa, że w dużych miastach jest mniej niepokoju. To wynika z tego, że tam zarabia się więcej niż w średnich i małych miejscowościach.


Badanie zostało zrealizowane na przełomie I i II tygodnia czerwca br. metodą CAPI (ang. Computer Assisted Personal Interview) przez UCE RESEARCH i Grupę Offerista. Wzięło w nim udział 987 dorosłych Polaków, którzy we własnych gospodarstwa domowych w większości odpowiadają za codzienne zakupy. Sondaż był prowadzony w najbliższych okolicach sklepów detalicznych.

Fot.: mat. redakcji

Reklama