Europejski organ zdecydował o przywróceniu cła na jaja importowane do Unii Europejskiej z Ukrainy. Podobną decyzję dzień wcześniej Komisja Europejska podjęła w sprawie importowanego owsa.
Import towarów z Ukrainy osiąga średnie wolumeny
Decyzja o ograniczeniu bezcłowego importu wybranych towarów rolnych jest pokłosiem przyjętych przez Unię Europejską limitów. W przypadku owsa "awaryjny hamulec" miałby uruchomić się w momencie, w którym wielkość jego importu osiągnie średni roczny poziom odnotowany w okresie od 1 lipca 2021 roku do 31 grudnia 2023 roku.
Jak podaje KE, średnia ta dla owsa wynosiła 2 440,56 ton i w 2024 roku została przekroczona. O uruchomieniu "awaryjnego hamulca" Komisja poinformowała we wtorek 18 czerwca br. Już kolejnego dnia organ przekazał informację o kolejnej grupie produktowej, co do której zastosowany zostanie ten mechanizm.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni przywrócone zostanie cło na jaja importowane z Ukrainy. Jak podaje Reuters powołując się na unijne dane, import tego towaru do Unii Europejskiej miał w ubiegłym roku wzrosnąć o trzy czwarte i nadal powiększać się od początku 2024 roku. Głównym dostawcą była Ukraina.
Mechanizm "awaryjnego hamulca" został przyjęty przez UE, aby złagodzić obawy dotyczące znacznego wzrostu importu niektórych produktów rolnych z Ukrainy do UE. Działaniem tym objętych jest siedem grup towarów - jaja, drób, cukier, owies, kukurydza, kasza i miód.
Mechanizm ma być automatycznie uruchamiany w momencie, w którym wielkość importu osiągnie średni roczny poziom odnotowany w okresie od 1 lipca 2021 roku do 31 grudnia 2023 roku. W przypadku jaj średni wolumen importu w tym okresie wynosi 23 188,96 ton.
foto: stockadobe(Andreas Gruhl)
