Obecnie cena tony kakao na światowych giełdach osiągnęła rekordowy poziom – ponad 11 tys. USD. Jednak autorzy raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH” uważają, że nie jest to jeszcze szczyt. Prognozują, że w tym roku wartość ta przekroczy 12-13 tys. USD, a nawet może zbliżyć się do 15 tys. USD.
Eksperci przewidują też, że w br. niedobór surowca na świecie mocno się pogłębi. Do tego afrykańscy rolnicy informują, że tegoroczne zbiory będą bardzo słabe, głównie przez nieurodzaj, ale też przez inne czynniki. Wielu z nich już zrezygnowało z nieopłacalnej produkcji. W tej sytuacji produkty mające w składzie kakao, w tym art. spożywcze, kosmetyki czy suplementy, będą dalej coraz bardziej drożeć. Na przełomie marca i kwietnia br. ceny słodyczy i deserów w polskich sklepach rdr. wzrosły o niespełna 10%, a samych wafelków – o ponad 30%. Kolejne zwyżki mogą być jeszcze większe.
Ceny kakao w maju 2024. Kolejny niechlubny rekord
Jak informuje dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito, na londyńskiej giełdzie ceny tony kakao wzrosły od maja 2023 roku z poziomu nieco ponad 2 tys. GBP do wartości przeszło 10 tys. GBP w drugiej połowie kwietnia 2024 roku. To daje aż 5-krotny wzrost na przestrzeni niecałych 12 miesięcy.
Natomiast Robert Biegaj, konsultant merytoryczny ww. raportu i ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, mówi wprost, że nic nie zatrzyma dalszego wzrostu cen kakao na światowych giełdach.
Kakao nie jest odporne na zmiany pogodowe
Dr Rybacka zwraca uwagę na obfite deszcze, susza i silny wiatr, które to od dłuższego czasu nie sprzyjają plonom w Ghanie i w Republice Wybrzeża Kości Słoniowej. Te dwa kraje są odpowiedzialne za ponad 50% światowej produkcji kakao. Zdaniem ekspertki, wsparciem mogłoby być zwiększenie podaży ze strony innych rejonów świata, np. Ekwadoru czy Brazylii, które wspólnie mają ok. 10% udziału w globalnym wytwórstwie. Jednak zintensyfikowanie produkcji to długotrwały proces, a pierwsze jego efekty można byłoby zobaczyć dopiero za kilka lat.
Największymi poszkodowanymi są rolnicy
Z kolei Robert Biegaj zwraca uwagę na to, że zdecydowana większość rolników uprawiających kakao żyje w skrajnym ubóstwie. Problem jest spory i będzie narastał, bo są oni zmuszeni do zmiany zajęcia, skoro to nie pozwala im utrzymywać swoich rodzin. I to w dużej części już się dzieje. Obecnie nawet znaczący wzrost cen na rynkach jest niewystarczającym warunkiem do osiągnięcia dochodu zaspokajającego potrzeby rolników. I to nie wróży nam niczego dobrego.
Odbicie cen kakao widoczne w cenach detalicznych
Według raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetów WSB Merito, w marcu br. słodycze i desery znalazły się w TOP3 najbardziej drożejących kategorii spośród 17 monitorowanych. Ich ceny poszły w górę o 9,6% rdr. I tak dla przykładu wafelek w czekoladzie rok do roku podrożał aż o 30,7%, a baton – o 16,8%. Do tego widać, że w kwietniu br. (wg wstępnych szacunków) sytuacja dalej się pogarsza. Do tego eksperci z Centrum Analiz Rynkowych UCE RESEARCH przewidują, że majowe wzrosty mogą być jeszcze większe.
Według dr Rybackiej, wysokie ceny kakao już odczuwają wytwórcy art. spożywczych, zakłady przetwórcze, cukiernie i restauracje. Ekspertka podkreśla też, że surowiec ten wykorzystuje się również w kosmetyce i medycynie. Zatem wzrosty jego cen będą odczuwalne przy zakupie kosmetyków, a także leków i suplementów bazujących na kakao.
"Kakaowiec kwitnie i owocuje przez cały rok, a główny okres zbiorów przypada od września do marca. Jeśli kolejne zbiory będą poniżej oczekiwań, to w III i IV kwartale 2024 roku konsumentów czekają następne podwyżki cen w ww. kategoriach" – podsumowuje ekspertka Uniwersytetu WSB Merito.
foto: Unsplash