Biedronka notuje wzrost udziałów sprzedaży w promocjach, znacznie przewyższając średnią rynkową. Każdego dnia w sklepach sieci można wybierać spośród około 900 produktów w promocjach.
Nawet 45% udziałów w sprzedaży generują promocje
Produkty w promocjach odpowiadają za 40-45% udziałów w ogólnej sprzedaży sklepów Biedronka – poinformował Grzegorz Pytko, Chief Commercial Officer w sieci Biedronka w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Jak zauważa dziennik, w przypadku całego rynku średnia wynosi około 30%.
Różnica ta nie dziwi Grzegorza Pytko. "Gdyby klient tego nie widział i tego nie doceniał, to wówczas ruch w naszych sklepach by się tak nie zwiększał" – zaznaczył w rozmowie dodając, że dzienna liczba klientów sklepów Biedronka wynosi już 5 milionów i wciąż rośnie.
Marki własne są kluczowe z punktu widzenia Biedronki
W rozmowie z "Rz", CCO sieci Biedronka odniósł się także do sytuacji w segmencie marek własnych, których udziały w sprzedaży sieci przekraczają już 40%. Przyznał, że są istotnym elementem oferty, a niektóre brandy Biedronki zagrażają już liderom w danych kategoriach. Jako przykład podał markę własną Dada, pod którą w ofercie sieci kupić można pieluszki dla dzieci. "(...) będąc marką własną, [Dada - przyp. red.] jest liderem na polskim rynku" – zaznaczył.
Kluczowym czynnikiem zdaniem Grzoegorza Pytko jest w tym przypadku jakość. Jak zaznacza, ta musi być co najmniej równa lub lepsza od markowego lidera. "Jeśli jednocześnie cena jest niższa, to gdy klient ich spróbuje, wraca do takich zakupów" – przyznaje.
foto: mat. redakcji