Ponad 17% marnuje żywność w Wielkanoc. Eksperci: "Polacy nie chcą się przyznać"

Ponad 17% marnuje żywność w Wielkanoc. Eksperci: "Polacy nie chcą się przyznać"

Według raportu dostarczonego przez Grupę Offerista, 17,1% badanych Polaków przyznaje, że podczas świąt wielkanocnych w ich domu z reguły marnuje się żywność. Oznacza to, że po okresie świątecznym wyrzuca się do śmieci to, co nie zostało zjedzone. Eksperci mają własną tezę w tej kwestii. Powołują się na inne dane.

Świąteczna uczta do śmietnika?

"W Polsce rocznie marnuje się około 5 milionów ton żywności. Święta to czas, w którym możemy zaobserwować większe nadwyżki jedzenia niż na co dzień, ale Wielkanoc i Boże Narodzenie to zaledwie kilka dni w roku" – zauważa Karolina Karamuz z Foodsharing Warszawa. Z kolei Beata Ciepła, prezes Federacji Polskich Banków Żywności, zaznacza, że za 60% żywności marnowanej w ciągu całego roku w Polsce odpowiadają gospodarstwa domowe – to prawie 3 mln ton

Tradycyjnie na święta kupujemy więcej art. spożywczych, ponieważ spodziewamy się gości, szykujemy wielkanocne śniadania bądź obiady. Jak stwierdza ekspertka, biorąc pod uwagę skalę marnowania jedzenia na co dzień, można założyć, że wyniki badania są jedynie deklaratywne. Ale Banki Żywności trzymają kciuki, aby faktycznie 3 na 4 osoby nie zmarnowały żywności podczas najbliższej Wielkanocy

Jeżeli faktycznie tylko tyle osób marnuje świąteczną żywność, to z pewnością przyczyniła się do tego wysoka inflacja. Ona na tyle przycisnęła Polaków, że zaczęli mocniej oszczędzać. Jednak mam wrażenie, że ankietowani nie bardzo chcą się przyznać do wyrzucania świątecznego jedzenia na śmietnik. Ale może też nie zauważają tego we własnym gospodarstwie domowym i stąd twierdzą, że niczego nie marnują.

Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista

Kto marnuje?

Do marnowania żywności przyznają się głównie osoby uzyskujące ponad 9000 zł netto miesięcznie, mniej niż 1000 zł oraz 7000-8999 zł. Wyrzucanie niespożytego jedzenia dotyczy przede wszystkim mieszkańców miejscowości liczących 5-19 tys. ludności i do 5 tys. osób oraz wsi. W następnej kolejności deklarują to Polacy zamieszkali w miastach, w których żyje 100-199 tys. ludzi.

Możemy przypuszczać, że osoby z najwyższymi i najniższymi dochodami są najbardziej świadome marnowanej żywności, choć zauważają to z różnych przyczyn. Dla ludzi z tej drugiej grupy każdy zmarnowany pokarm to cios finansowy. Dzieje się tak, ponieważ budżet, którym zarządzają, jest bardzo ograniczony. Według raportu Banków Żywności pt. „Głód i niedożywienie w Polsce”, 60% beneficjentów pomocy Banków musi się zapożyczać, aby kupić żywność.

Beata Ciepła, prezes Federacji Polskich Banków Żywności

źródło: MondayNews (oprac.)
foto: stockadobe(MelissaMN)

Reklama