Niedziele niehandlowe, choć towarzyszą nam już od wielu lat, w dalszym ciągu budzą wiele emocji. Do kwestii ten podczas kampanii wyborczej odnosiło się wielu polityków. Jak sytuacja wygląda obecnie? Głos w sprawie zabrała szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.
"Polacy przyzwyczaili się, że handel w niedziele nie odbywa się w takiej skali, jak kiedyś" – powiedziała w piątek na antenie Polsat News ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy.
Szefowa resortu odniosła się także do słów Ryszarda Petru z Trzeciej Drogi, który dzień wcześniej w audycji RMF FM przyznał, że jego partia ma "problem" z Lewicą, a projekt dotyczący zniesienia zakazu handlu powinien powstać w ministerstwie. Wiele wskazuje jednak na to, że tak się w najbliższym czasie nie stanie.
Sceptyczne nastroje w resorcie
Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że "wsłuchujemy się w głos społeczny ". Ten jednak, jak dodała, niekoniecznie współgra z przekonaniami posła Ryszarda Petru. Zwróciła przy tym uwagę na dwie kwestie: przyzwyczajenie Polaków do ograniczenia handlu w niedziele oraz potrzeby pracownic i pracowników w handlu, którzy chcą spędzić czas z rodziną.
"Ja jestem sceptyczna wobec tych propozycji. (...) Lewica ma sceptyczne podejście do tej kwestii" – zaznaczyła. Spytana o termin, w którym rząd miałby podjąć decyzję w sprawie niedziel handlowy przyznała, że na ten moment resort nie prowadzi żadnych prac związanych z tą regulacją.
foto: mat. redakcji