Michał Zimny od blisko dwóch lat jest franczyzobiorcą sklepu Żabka w swojej rodzinnej miejscowości – Łapy. Wrócił do Polski z Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkał przez kilka lat, aby poprowadzić swój biznes franczyzowy pod zielonym szyldem. Rozpoczynając współpracę z Żabką zainwestował jedynie ok. 5 tys. zł, otrzymując wyposażoną i zatowarowaną placówkę, szkolenia oraz szerokie wsparcie. Teraz Pan Michał stawia na rozwój osobisty, a także swojego biznesu z siecią. Od niedawna występuje również w roli Ambasadora Franczyzy Żabki.
Z Michałem Zimnym rozmawiamy o codziennej rzeczywistości prowadzenia biznesu pod szyldem Żabki w niewielkiej miejscowości, a także powodach, dla których zdecydował się na współpracę z siecią oraz recepcie na sukces w handlu.
Skąd pomysł na zostanie franczyzobiorcą Żabki?
Jakieś dwa lata temu, po ośmiu latach pobytu w Wielkiej Brytanii, postawiłem przed sobą i żoną decyzję – czy wiązać się z zagranicą na stałe i kupować tam dom, czy wracać do Polski, gdzie mieliśmy działkę, na której mogliśmy się budować. W tamtym czasie mój brat prowadził sklep Żabka, z czego był bardzo zadowolony.
Podczas jednego z urlopów w kraju wspomniał mi o planowanym otwarciu nowej placówki pod szyldem sieci w Łapach. Choć początkowo nie byłem przekonany do tego pomysłu – nie mając choćby zbytniego doświadczenia w handlu detalicznym, postanowiłem spróbować, stawiając niemal wszystko na jedną kartę. W ciągu kilku dni wraz z żoną i córeczką przenieśliśmy się do Polski. Wkrótce po tym otworzyłem swój sklep Żabka.
Jak ocenia Pan ofertę franczyzową sieci?
Początkowo miałem pewne obawy. Mieszkając za granicą miałem też styczność z dużymi firmami z różnych branż – żadna jednak nie mogła poszczycić się tak dobrze rozbudowaną strukturą, jeśli chodzi o nowoczesne rozwiązania czy oferowane partnerom wsparcie.
Żabka jest naprawdę niezwykle innowacyjną organizacją, która może dla innych stanowić przykład. Możemy korzystać z szeregu narzędzi, takich jak aplikacja Cyberstore – dedykowana m.in. do zdalnego składania zamówień, śledzenia dostaw czy otrzymywania bieżących danych ze sprzedaży, które ułatwiają nam na co dzień zarządzanie sklepami.
Co więcej, Żabka oferuje gotowy model biznesu z wszelkimi rekomendacjami i wytycznymi oraz przygotowanym do rozpoczęcia sprzedaży sklepem, co znacznie ułatwia początki w biznesie. Do tego to przystępna franczyza, z niskim wkładem własnym, z możliwością poprowadzenia placówki blisko domu.
A propos bliskości, jak prowadzi się Panu sklep w niedużej miejscowości?
Widzę bardzo wiele korzyści. Prowadząc biznes w tej samej miejscowości, w której mieszkam, ograniczam czas dojazdu, który mogę przeznaczyć na przykład dla rodziny czy na uprawianie sportu. Mogę podjechać do sklepu niemal w każdej chwili, szybko zareagować w przypadku pojawienia się nieprzewidzianych sytuacji.
Zbudowałem bazę stałych klientów, którzy regularnie odwiedzają moją Żabkę. Mam im wiele do zaoferowania – w szczególności, jeśli chodzi o ofertę gastronomiczną z hot-dogami, frytkami czy burgerami, a także o usługi chociażby takie jak możliwość nadania i odbioru paczki czy zagrania w Lotto. Klienci korzystają z nich niezwykle chętnie, bo nie są one dostępne nigdzie indziej.
Co najbardziej podoba się Panu w biznesie franczyzowym z Żabką?
Istotne jest dla mnie to, że jako franczyzobiorcy wszyscy jesteśmy równi, niezależnie od tego, gdzie prowadzimy biznes, ile mamy lat czy też czym zajmowaliśmy się wcześniej. To, co bardzo mi się też podoba, to możliwość ciągłego rozwoju. Ma to miejsce dzięki różnorodnym szkoleniom i inicjatywom edukacyjnym, z jakich mamy szansę korzystać. Szkolenia początkowe, platforma rozwojowa czy wreszcie Akademia Przedsiębiorczości, realizowana przez Żabkę wraz z Politechniką Warszawską, której jestem absolwentem – pozwalają nam na nieustanne poszerzanie kompetencji.
Ponadto w sieci realizowanych jest wiele inicjatyw, które umożliwiają dodatkowe formy rozwoju. Jedną z nich jest program Ambasadorzy Franczyzy, w ramach którego grupa 50 franczyzobiorców, w tym i ja, przybliża model biznesowy Żabki osobom rozważającym otwarcie placówki pod jej szyldem.
Dlaczego zdecydował się Pan na zostanie jednym z Ambasadorów Franczyzy?
Już od jakiegoś czasu prowadzę swoje kanały w mediach społecznościowych oraz stronę internetową, poprzez które przybliżam franczyzę Żabki oraz pokazuję, jak wygląda dzień franczyzobiorcy. Mówię o korzyściach tego biznesu, jak i mogących pojawiać się wyzwaniach.
Chciałbym w dalszym ciągu osobiście, poprzez media społecznościowe czy podczas różnych wydarzeń, dzielić się własnym, prawdziwym doświadczeniem, w kontrze do niektórych pojawiających się opinii, które bazują wyłącznie na "słyszeniu".
Co jest kluczowe do osiągnięcia sukcesu w biznesie pod szyldem Żabki?
Na pewno niezwykle ważną rolę odgrywają pracownicy. Osobiście udało mi zbudować zgrany zespół, w niezmiennym składzie od początku prowadzenia przeze mnie sklepu. Wpływa na to atmosfera w pracy, motywowanie pracowników, dzielenie się z nimi wiedzą i umiejętnościami czy angażowanie ich w nowe zadania, tak aby mogli się rozwijać.
Należy dbać o utrzymanie klientów, jak również standardów wymaganych przez sieć. Trzeba być świadomym, że prowadzenie własnego biznesu, także franczyzowego, to duża odpowiedzialność i ciężka praca, szczególnie na początku.
Żabka na wiele sposobów wspiera franczyzobiorców w rozwoju ich działalności. Na start otrzymują oni wyposażony i zatowarowany sklep, korzystają też z ponad 25-letniego doświadczenia sieci, pomocy serwisowej, IT czy bezpośrednich dostaw do sklepów. Do dyspozycji mają ponadto narzędzia technologiczne ułatwiające prowadzenie placówek i zarządzanie personelem, a także dostęp do bezpłatnych szkoleń, dzięki którym mogą rozwijać swoje kompetencje.
Więcej informacji dotyczących zadań stojących przed osobami zarządzającymi sklepami Żabka, narzędzi pomagających prowadzić biznes oraz codziennych wyzwaniach stojących przed przedsiębiorcami można zdobyć słuchając cyklu wywiadów z franczyzobiorcami, które prowadzi dziennikarz Jarosław Kuźniar (www.zabka.pl/podcasty)
Dowiedz się więcej: www.zabka.pl/franczyza
foto: mat. partnera
