HoReCa zaczyna patrzeć w przyszłość z optymizmem

Za nami najlepsze "otwarcie" roku w branży HoReCa od momentu wybuchu pandemii – donoszą autorzy sektorowego Barometru EFL. Subindeks dla branży HoReCa w pierwszym kwartale 2024 roku nie tylko podskoczył o niemal 5 punktów, ale także osiągnął najwyższy od czterech lat poziom.

HoReCa może w końcu odetchnąć?

Branżowy wskaźnik Barometru EFL dla HoReCa na I kwartał br. wyniósł 50,1 pkt. i był 4,8 pkt. wyższy w porównaniu kwartał do kwartału. Jest to najwyższy wynik dla I kwartału odnotowany od 2020 roku. Wówczas odczyt dla sektora wyniósł 53,5 pkt.

Od wybuchu pandemii HoReCa odnotowywała wynik powyżej 50 punktów, czyli powyżej progu ograniczonego rozwoju, tylko w „kwartale wakacyjnym” licząc na więcej gości i większe zamówienia. Tym razem ten próg został przekroczony w pierwszym rocznym odczycie, co może być dobrym prognostykiem na cały rok.

Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL

Największy wpływ na wynik miały prognozy, które przedstawiciele branży hotelarskiej, restauracyjnej oraz cateringowej kształtowali w kontekście sprzedaży. 20% z nich spodziewa się wzrostu zamówień w swoich lokalach w najbliższych miesiącach tego roku. Dla porównaniu – kwartał wcześniej tylko 5% przedsiębiorców z optymizmem spoglądało w przyszłość, a 34% obawiało się spadku zamówień.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z INFORMACJAMI Z RYNKU:

Obserwuj nas w Google News

Choć wzrost jest zauważalny, to jednak w dalszym ciągu największa grupa restauratorów, hotelarzy i firm cateringowych nie spodziewa się jednak większych zmian w porównaniu do ostatnich miesięcy ubiegłego roku (51%), a pesymistycznie na pierwsze miesiące tego roku patrzy 25% zapytanych.

Prognozy sprzedażowe nie pozostają bez wpływu na płynność finansową. Jej poprawy spodziewa się 15% przedsiębiorców, a pogorszenia 29%. Dla porównania, w IV kwartale 2023 roku pogorszenia kondycji finansowej spodziewało się aż 34% firm.

Co dziesiąty przedsiębiorca zwiększy inwestycje

Należy także zwrócić uwagę na sporo wyższy odsetek przedsiębiorców prognozujących większe inwestycje. Tak odpowiedziało 10% zapytanych, a kwartał wcześniej zaledwie 1%.

Liczna grupa hotelarzy i restauratorów nie tylko liczy na większe przychody, ale myśli również o większych nakładach inwestycyjnych. Takich prognoz już dawno nie mieliśmy. Optymistyczne opinie przedstawicieli sektora to w dużej mierze pochodna ożywienia w hotelach.

Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL

Zmniejszyło się natomiast zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne. Na większy zastrzyk dodatkowej gotówki wskazuje 27,5% przedsiębiorców, podczas gdy pod koniec ubiegłego roku na taką potrzebę wskazało 39%.

Dane pochodzą z badania Barometr EFL, który jest syntetycznym wskaźnikiem informującym o skłonności firm z sektora MŚP do wzrostu (tj. rozwoju rozumianego, jako stawianie sobie przez przedsiębiorstwa celów związanych ze wzrostem sprzedaży i produkcji, ekspansją na nowe rynki i maksymalizacją zysków, co jest związane z inwestycjami w środki trwałe). Aktualna edycja badania odbyła się od 1 do 23 grudnia 2023 roku.


foto: unsplash

Reklama