Marek Maślanka, który aktywnie uczestniczył w negocjacjach warunków układu z wierzycielami spółek związanych z Januszem Palikotem, oficjalnie zadeklarował wycofanie się z dalszych działań w tym zakresie. "W listopadzie 2023 roku ujawniły się okoliczności, które uniemożliwiają realizację scenariusza biznesowego w ramach którego byliśmy zaangażowani" – przekazał.
Ważny inwestor odwraca się od Palikota
W czwartkowym oświadczeniu Marek Maślanka zapowiedział natychmiastowe zaprzestanie "dalszego angażowania sie w Grupę Manufaktura Piwa Wódki i Wina Pana Janusza Palikota". Jest on jednym z kluczowych inwestorów posiadającym znaczne udziały w biznesie.
Wcześniej Marek Maślanka aktywnie uczestniczył w działalności restrukturyzacyjnej spółek. W czerwcu minionego roku wspólnie z Januszem Palikotem prowadził spotkanie online, w którym razem mówili o sytuacji w firmie. Maślanka zobowiązał się wtedy do cyklicznego przekazywania informacji o postępach w restrukturyzacji. Po tym, inwestor między innymi upublicznił raport spółek Palikota, a także aktywnie uczestniczył w rozmowach dotyczących propozycji układu.
Po wielu miesiącach dużego zaangażowania w biznes Janusza Palikota Maślanka zdecydował o zakończeniu swojej działalności w tym obszarze. Jak zaznaczył w oświadczeniu, decyzję tę podjął po konsultacjach z doradcami. "Jesteśmy zgodni, że osiągnięcie zakładanych efektów restrukturyzacji, w którą się zaangażowaliśmy – w świetle nowych faktów – jest niemożliwe, a cały proces nie zabezpiecza należycie interesów wierzycieli" – poinformował.
Brak dostępu do informacji, opóźnienia i nowe okoliczności
Inwestor zdradził także kulisy jego współpracy z Januszem Paikotem. "W rozproszonej strukturze organizacyjnej biznesu prowadzonego przez Pana Janusza Palikota wiele informacji docierało do mnie z opóźnieniem. Miałem utrudniony dostęp do dokumentacji i rzetelnych informacji na temat kondycji spółek wchodzących w skład Grupy" – przekazuje Marek Maślanka.
Poinformował on również o "okolicznościach, które uniemożliwiają realizację scenariusza biznesowego". Te miały wyjść na jaw dopiero w listopadzie 2023 roku, a więc po zaakceptowaniu przez wierzycieli przedstawionych propozycji układowych.
"Spodziewam się, że teraz będą podejmowane próby obarczenia mnie odpowiedzialnością za działania i deklaracje, które podejmował i składał twórca projektu. Stanowczo podkreślam, że wywiązałem się ze wszystkich swoich obietnic i nie pozwolę na szkalowanie mojego dobrego imienia, a także dobrego imienia i renomy moich spółek" – napisał w oświadczeniu Marek Maślanka.
foto: facebook.com(JanuszPalikotJP)/linkedin.com(MarekMaslanka)