Rząd przyjął Lokalną Półkę. Morawiecki komentuje "wielkie zyski" zagranicznych sieci

Rząd przyjął Lokalną Półkę. Morawiecki komentuje "wielkie zyski" zagranicznych sieci

Rząd Mateusza Morawieckiego przyjął kierunkowo projekt "Lokalna półka", który zakłada, że minimum 2/3 produktów na sklepowych półkach ma być towarami pochodzącymi bezpośrednio od wytwórców. "Chcemy doprowadzić do wysłuchania publicznego tego projektu" – zadeklarował podczas piątkowego wystąpienia Morawiecki. 

Projekt "Lokalna półka" ma skrócić drogę prowadzącą od rolnika aż na półkę sklepową wprowadzając obligatoryjny poziom udziałów, które w sklepach mają stanowić produkty pochodzące z Polski. Proponowane rozwiązanie ma wyeliminować z tej ścieżki pośredników. 

Zależy nam na tym, aby żywność, która trafia od polskiego producenta do Polaków była jak najtańsza i zapewniała lokalnym rolnikom zwiększania rynku zbytu. 

Mateusz Morawiecki podczas konferencji

Premier odniósł się także do supermarketów, gdzie rolnicy mieli znajdować się w dużo gorszej pozycji negocjacyjnej. Nam zależy na polskich rolnikach, a nie zagranicznych supermarketach" – powiedział dodając przy tym, że nie powinny one realizować swoich "wielkich zysków" kosztem polskich rolników.

Premier Mateusz Morawiecki mówił o lokalnej półce podczas piątkowej konferencji (foto: youtube.com)

Jak zapowiedział Premier, rząd będzie wnioskował o wysłuchanie publiczne ustawy w momencie, kiedy projekt trafi do Sejmu. 

Lokalna półka Morawieckiego – co zakłada?

Projekt ustawy o sprzedaży detalicznej produktów lokalnych znalazł się w piątek 1 grudnia 2023 w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. 

Jego celem, jak czytamy w uzasadnieniu, jest "zapewnienie konsumentom dostępu do lokalnych produktów wiadomego pochodzenia poprzez umieszczanie na produktach lokalnych grafiki przedstawiającej flagę Rzeczpospolitej Polskiej, a producentom rolnym zapewnienie większego bezpośredniego udziału w sprzedaży detalicznej ich lokalnych produktów w jednostkach handlu". Jak ma się to odbywać?

2/3 produktów ma pochodzić w Polski

Wśród głównych założeń projektu ustawy dotyczącej lokalnej półki znajduje się kwestia ustanowienia minimalnego udziału produktów pochodzących bezpośrednio od ich wytwórców, który miałby wynosić w skali roku obrotowego 2/3. Projekt faworyzuje przy tym producentów znajdujących się najbliżej danego punktu. 

Jak czytamy w wyjaśnieniu projektu ustawy, zapewnienie lokalnych produktów w pierwszej kolejności odnosi się do wytwórców w ramach powiatu i powiatów przyległych, w drugiej kolejności w ramach województwa i województw do niego przyległych, w trzeciej kolejności w ramach województw przyległych do województw przyległych.

Zapewnienie wymaganego udziału polskich produktów w jednostkach handlu detalicznego ma odnosić się do pięciu kategorii produktowych: owoców, warzyw, mięsa i produktów mięsnych, mleka i produktów mlecznych, pieczywa.

Oznacza to, że przykładowo w sklepie typu Lidl czy Biedronka, ale także w niezależnym sklepie osiedlowym przynajmniej 2/3 warzyw czy pieczywa nabytego w danym roku obrotowym będzie musiało pochodzić bezpośrednio od wytwórcy, a więc producenta lub rolnika. 


foto: KPRM (gov.pl)

Reklama