Podczas pierwszego półrocza 2023 na polskim rynku handlowym można było zaobserwować interesujący trend. Liczba promocji uległa znaczącemu zmniejszeniu. Mowa o spadku na dwucyfrowym poziomie. Dotyczy to wszystkich typów sklepów, od spożywczych po budowlane.
Sieci handlowe ograniczyły również wydawanie gazetek z promocjami, które były dotąd jednym z głównych sposobów przyciągania klientów - wynika z badania przeprowadzonego przez UCE Research i agencję Hiper-Com Poland.
Liczba promocji topnieje
Agencje badawcze podczas badania wzięły pod uwagę ponad 7,3 tys. gazetek handlowych z promocjami. W sumie mowa zatem o ponad 137 tys. stron, na których znalazło się niemal 1,2 mln ofert. Sprawdzono publikacje 8 największych formatów, w tym wszystkich dyskontów, hipermarketów, supermarketów, sieci convenience, cash&carry, drogerii i aptek, sieci DiY (marketów budowlanych) oraz sklepów RTV-AGD.
Spadek liczby promocji zaobserwowano w różnych typach sklepów. Największy dotyczył hurtowni, gdzie zmiana liczby promocji podczas pierwszych sześciu miesięcy roku wyniosła aż 33,8% rok do roku. Na kolejnej pozycji znalazły się sklepy rtv/agd ze spadkiem liczby promocji na poziomie 22,1% rok do roku, a
Hipermarkety, dyskonty czy hurtownie – kto stawia na promocje?
Podczas analizy brano także pod uwagę sklepy spożywcze różnicując je ze względu na format. Okazało się, że największe spadki dotyczyły hipermarketów, gdzie klienci mogli odczuć mniejszą o ponad 15% liczbę promocji. Zdaniem obserwatorów rynku, spadki w tym segmencie są już pewnym trendem. Od dłuższego czasu tego typu sklepom słabiej idzie konkurowanie z dyskontami.
Wśród sklepów spożywczych kolejne miejsca zajęły placówki typu convenience (-10,4%) oraz dyskonty (-9,5%). Supermarkety oferowały w tym czasie o 9% mniej promocji niż rok wcześniej, a placówki typu cash & carry – o 5,6% mniej.
Eksperci podkreślają, że Polacy są bardzo przyzwyczajeni do promocji i z pewnością widzą, że ich ubyło.
Ekspertka dodaje, że kiedyś tego rzędu kwota na przestrzeni 6 miesięcy mogłaby pozostać praktycznie niezauważona. Jednak w czasach wysokiej inflacji wielu Polaków liczy każdą złotówkę i porównuje swoje wydatki z wcześniejszymi po to, żeby jak najwięcej pieniędzy zachować w portfelu.
Mniej gazetek promocyjnych
Wraz z malejącą liczbą promocji, badacze zaobserwowali także znaczną zmianę liczby gazetek z promocjami. W tym jednak przypadku znalazły się także sklepy, w których odnotowano wzrost. Mowa o supermarketach, które w pierwszym półroczu zwiększyły liczbę gazetek o 5%, drogeriach i aptekach (wzrost o 7,6%) oraz dyskontach (wzrost o 14,2%).
Pozostałe analizowane formaty sklepów zmniejszyły liczbę wydawanych gazetek promocyjnych. Na czele znalazły się placówki typu cash & carry ze spadkiem na poziomie 29,2%.
Foto: stockadobe(standret)
Źródło: Rzeczpospolita, MondayNews (oprac.)