Przez ostatnie pół roku codzienne zakupy zdrożały o 20%. Znamy liderów drożyzny

Przez ostatnie pół roku codzienne zakupy zdrożały o 20%. Znamy liderów drożyzny

Choć raportowana przez GUS dynamika inflacji znacznie hamuje od początku roku, ceny na półkach sklepowych w dalszym ciągu rosną. Mowa o wzroście cen codziennych zakupów, który na koniec pierwszego półrocza 2023 przekroczył 20% w zestawieniu rok do roku. W przypadku 17 analizowanych kategorii, dwucyfrowy wzrost zanotowano w aż 16 grupach produktowych. Jedna kategoria zdecydowanie wyprzedziła pozostałe.

Z tego artykułu dowiesz:

  • Ile wyniósł wzrost cen podstawowych produktów w I półroczu i co na niego wpłynęło.
  • Jak kształtowały się wzrosty cen w poszczególnych kategoriach. 
  • Ile wyniesie dynamika wzrostu cen w najbliższych miesiącach.

Ceny żywności w I półroczu 2023

Najnowszy raport pt. "Indeks cen w sklepach detalicznych" wykazał, że w I półroczu br. codzienne zakupy Polaków zdrożały średnio o 20,3% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Dotyczyło to 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Dla potrzeb analizy łącznie zestawiono ze sobą przeszło 461,4 tys. cen detalicznych ze sklepów należących do 63 sieci handlowych.

Zdaniem Marcina Luzińskiego z Santander Bank Polska, w pierwszym półroczu największy wpływ na wzrost cen miała w dalszym ciągu wojna. 

Rosyjska inwazja na Ukrainę pchnęła w górę ceny nośników energii oraz towarów spożywczych eksportowanych przez Ukrainę, np. zbóż i roślin oleistych. Wyższe opłaty za energię spowodowały wzrost kosztów produkcji rolnej, co w efekcie doprowadziło do szerokich podwyżek cen.

Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska

Ekonomista dodaje przy tym, że dodatkowo na trudną sytuację nałożyły się dodatkowe czynniki, takie jak silne odbicie popytu po pandemii przy ograniczonej podaży w gospodarce, a także zbyt luźna polityka fiskalna i monetarna. "Byliśmy świadkami silnego impulsu inflacyjnego, który teraz już stopniowo wygasa" – podsumowuje.

Wzrost cen – TOP3 kategorie

Na 17 monitorowanych kategorii 16 miało dwucyfrowe podwyżki cen, sięgające od 12,6% do 32,4% rdr. Wyjątkiem były art. tłuszczowe, które podrożały o 3,9% rok do roku, co wynikało ze spadku notowań rzepaku, który obserwujemy już od  maja 2023 roku.

  • Ceny warzyw wyższe o niemal 1/3

Na czele rankingu drożyzny po pierwszym półroczu znalazły się warzywa. Według raportu średnia podwyżka w ich przypadku wyniosła w tym czasie 32,4% rok do roku.

Głównego powodu tak wysokiej podwyżki cen warzyw Jakub Jakubczak z Banku BNP Paribas upatruje w wielu jednorazowych zdarzeniach, a także skutkach problemów z 2022 roku.

Wysokie koszty energii z ub.r. doprowadziły do znacznego ograniczenia i przesunięcia w czasie produkcji szklarniowej w Europie, a w konsekwencji – do braku towarów, zwłaszcza pomidorów, ogórków i papryki, na początku tego roku. Do problemów z warzywami ciepłolubnymi dołożyły się niespodziewane opady śniegu w Hiszpanii i Afryce Północnej, które poskutkowały załamaniem podaży w Europie w I kw. br.

Jakub Jakubczak, analityk sektora Food & Agri w Banku BNP Paribas
  • Jedzenie dla zwierząt ze znaczną podwyżką

Drugie miejsce w rankingu zajęły karmy dla zwierząt, w przypadku których odnotowano wzrost o 31,6% rok do roku. W tym przypadku powodu wzrostu cen upatruje się w zachowaniach głównych surowców, czyli warzyw i mięsa.

Ceny mięsa powinny się stabilizować, wraz ze stopniową odbudową pogłowia zwierząt rzeźnych. Natomiast co do warzyw nie jestem optymistyczny i uważam, że będą one drożeć jesienią, w związku ze stratami spowodowanymi suszą. Karmy dla zwierząt mogą zatem coraz więcej kosztować.

Marcin Luziński
  • Drogeryjne zakupy znacznie droższe 

Trzecią pozycję ma chemia gospodarcza z wynikiem 27,8% rdr. Dr Anna Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito Gdańsk przyznaje, że wynika to gównie z rosnących kosztów produkcji, w tym cen surowców i od czynników chemicznych. Jak jednak uspokaja ekspertka, obecnie nic nie wskazuje na to, aby w kolejnych miesiącach tego typu produkty miały notować wysokie podwyżki.

Kiedy szczyt drożyzny?

Marcin Luziński stwierdza, że szczyt drożyzny mamy za sobą. Jak jednak zaznacza, nie należy spodziewać się szerokich spadków cen, a raczej ich wolniejszych podwyżek. 

Myślę, że w II połowie roku dynamiki wzrostów cen większości produktów będą się wyraźnie obniżać. Natomiast jeśli już ceny będą spadać, to w przypadku pojedynczych kategorii, np. nabiału czy produktów tłuszczowych.

Marcin Luziński

Podobnego zdania jest dr Semmerling, która zaznacza, że dynamika podwyżek rdr. w każdym kolejnym kwartale powinna hamować. Jak jednak dodaje, przy wysokim poziomie inflacji musimy przygotować się na długi proces powrotu tego wskaźnika do optymalnego poziomu poniżej 5%.

O inflacji jednocyfrowej mówi się dopiero w kontekście początku kolejnego roku, ale to również na razie bardzo optymistyczne prognozy. Tak czy inaczej, na razie wygląda na to, że będziemy pomału zmierzać do tego celu.


Źródło: MondayNews
Foto: StockAdobe(Serhii)

Reklama