Carlsberg Polska: system kaucyjny wymaga pilnych poprawek

Carlsberg Polska: system kaucyjny wymaga pilnych poprawek

W parlamencie trwają prace nad wprowadzeniem systemu kaucyjnego w Polsce. Branża alarmuje o pilne poprawki.

System kaucyjny to jeden z najbardziej gorących tematów w branży. 11 lipca odbyło się drugie czytanie projektu ustawy, który ma wprowadzić go do polskiego porządku prawnego. Kogo ma dotyczyć? Ustawodawca zwrotnością objął plastikowe butelki o pojemności do 3 litrów, szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki o pojemności do 1 litra.

Carlsberg Polska apeluje o zmiany

Branża przygotowana jest na zmiany, ale śledząc prace nad wprowadzeniem nowych przepisów, zauważa, że część z nich wymaga poprawek do właściwego funkcjonowania. Producenci zaznaczają, że obecny kształt projektu może uniemożliwić im właściwe wykonywanie wynikających z niego obowiązków. A tym samym będą oni narażeni na kolosalne kary.

Projekt ustawy, choć zmierza w dobrym kierunku, to zawiera zapisy, których realizacja będzie trudna, a nawet niemożliwa. Szczególny niepokój budzi wejście w życie ustawy – dzień 1 stycznia 2025 troku. Rok na zbudowanie systemu kaucyjnego to, analizując przykłady innych krajów, zdecydowanie za mało. Rozwiązaniem niewykonalnej dla producentów żywności sytuacji byłaby poprawka o możliwości wyboru sposobu realizacji obowiązku selektywnej zbiórki w ‘przejściowym’ roku 2025.

Agata Koppa, dyrektorka ESG i Corporate Affairs, Carlsberg Polska

To nie jedyne zastrzeżenia jakie budzą projektowane przepisy. Rozmiar kar nie jest znany, ma być bowiem przedstawiony dopiero w rozporządzeniu. Zatem przedstawiciele rynku są narażeni na potencjalnie ogromne obciążenia bez możliwości zaprezentowania swojego stanowiska, jak to ma miejsce w przypadku projektowania aktu prawnego o randze ustawy.

Niepokój potęguje fakt, że za niewywiązanie się na czas grożą całej branży napojowej kary. Ich wysokość będzie znana dopiero po opublikowaniu rozporządzenia. Nie wiemy zatem jakiego rzędu trudności możemy się spodziewać. Zważywszy jednak na to, że ustawodawca oczekuje poziomów zbiórek wyższych niż oczekiwania unijne, wizja potencjalnych kar się materializuje. Nie uznano na posiedzeniu komisji postulatu dostosowania minimalnych poziomów selektywnego zbierania do unijnych regulacji .

Agata Koppa, dyrektorka ESG i Corporate Affairs, Carlsberg Polska

Wątpliwy zakres

Branża zwraca też uwagę na nieprecyzyjność w obszarach zakresu ustawy. Niektóre kategorie straciłyby bowiem ochronę w obecnie funkcjonującym systemie.

Branża piwowarska szczególnie ucierpi na pominięciu poprawki dotyczącej uznania podmiotów wprowadzających butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1.5 l za podmiot wprowadzający napoje bezpośrednio. Poprawka chroniła świetnie funkcjonujący dziś system kaucyjny butelek szklanych, którego efektywność liczona w procencie zwrotności opakowań sięga dziś 90%, co znacznie wyprzedza unijne oczekiwania.

Agata Koppa, dyrektorka ESG i Corporate Affairs, Carlsberg Polska

Carlsberg Polska zaznacza, ze branża napojowa w Polsce, w tym także producenci piwa, jest zgodna co do tego, że system kaucyjny jest potrzebny. Może on przyczynić się nie tylko do ochrony środowiska. Jest on istotny również z perspektywy kosztów jakie generuje potrzeba zarządzania zużytymi opakowaniami. 

Projekt daje szanse na skokowe zwiększenie zbiórki i co za tym idzie skuteczny recykling odpadów opakowaniowych. Ustawa musi jednak uwzględniać rynkowe realia oraz to, że wprowadzenie w całej branży skutecznych rozwiązań dotyczących zbiórki odpadów wymaga przynajmniej dwóch lat pracy.

Agata Koppa, dyrektorka ESG i Corporate Affairs, Carlsberg Polska

fot.: materiały prasowe
 

Reklama