Produkty przeznaczone do higieny jamy ustnej zdrożały w sklepach średnio o 6,5% rdr. Najbardziej poszły w górę ceny płynów do płukania, bo o ponad 11%. Na drugim miejscu znalazły się pasty do zębów – wzrost o przeszło 7%. Szczoteczki podrożały o nieco ponad 1%. Do tego widać, że zmalała liczba promocji na ww. asortyment – tj. o przeszło 12% rdr. To z kolei może być wynikiem tego, że sieci handlowe nie traktują takich produktów jako priorytetowych.
Wzrost cen nie pozostaje też bez wpływu na stan uzębienia Polaków. Według ekspertów komentujących wyniki, wyraźnie widać, że rośnie grupa osób, która przez drożyznę zaczęła ograniczać takie zakupy. To staje się niebezpiecznym trendem, szczególnie dla zdrowia.
Drożyna mniejsza niż na żywności
Z analizy UCE RESEARCH i Hiper-Com Poland wynika, że w I kwartale 2023 r. w porównaniu do analogicznego okresu w 2022 r. art. do higieny jamy ustnej (pasty, szczoteczki do zębów oraz płyny do płukania ust) rdr. zdrożały średnio o 6,5%, czyli mniej niż np. produkty spożywcze. Tak wynika z obserwacji ponad 5 tys. cen detalicznych z ponad 34 tys. sklepów.
W omawianym okresie wszystkie trzy kategorie produktów zdrożały, a najbardziej – płyny do płukania ust, których średnia cena rdr. wzrosła o 11,2%. Pasty do zębów podrożały o 7,1% rdr. Najmniejszy wzrost dotyczy szczoteczek – o 1,1% rdr. Może to wynikać z licznych promocji, którymi były one objęte w 2023 roku.
W jej przekonaniu, retailerzy nie stawiają takiego nacisku na marże na ww. art. i to może tłumaczyć fakt, że ceny past, szczoteczek i płynów rosły znacznie wolniej niż wielu innych produktów na rynku. Ekspertka wyjaśnia też, dlaczego w badanym zestawie najbardziej zdrożały płyny do płukania jamy ustnej i pasty, a ceny szczoteczek praktycznie nie drgnęły.
W sklepach jest coraz mniej promocji
Analiza objęła też pierwsze kwartały 2023 r. i 2022 r. w zakresie ponad 3,8 tys. promocji pochodzących z 712 gazetek sieci handlowych. W obu omawianych okresach najwięcej akcji promocyjnych produktów do higieny jamy ustnej przeprowadziły drogerie i apteki, a najrzadziej obniżki cen zdarzały się w sklepach typu cash&carry.
Ekspertka z Hiper-Com Poland jest zdania, że malejąca liczba promocji na pasty i płyny wynika z tego, iż sieci handlowe nie traktują tych towarów jako artykułów pierwszej potrzeby. Dlatego liczba rabatów jest sukcesywnie ograniczana.
Podsumowując dane o liczbie promocji, Julita Pryzmont zwraca uwagę na to, że jeżeli konsumenci chcą kupić w promocji ww. asortyment, to w głównej mierze znajdą go w dyskontach. Wyjątek dotyczy szczoteczek, po które warto udać się do sieci typu cash&carry lub drogerii bądź apteki.
Polacy oszczędzają na zdrowiu, bo jest drogo
Danym ze sklepów przyjrzał się też dr n. med. Piotr Przybylski z kliniki IMPLANT MEDICAL, który twierdzi, że w ostatnim czasie obserwuje zależność między cenami artykułów do higieny jamy ustnej a częstotliwością korzystania z nich. Z jego relacji wynika, że pacjenci już wprost przyznają się do tego, iż ograniczają korzystanie z tego typu asortymentu.
Ekspert, komentując ww. analizę, przypomina też medialne doniesienia dot. tego, że rośnie grono pacjentów, którzy decydują się, np. na wyrwanie zęba, gdyż nie są w stanie podjąć leczenia. Jednak jak podkreśla dr Przybylski, na pastach i płynach oszczędzać nie należy, bo prędzej czy później to się na nas zemści. To samo tyczy się szczoteczek do zębów.
Do powyższego Julita Pryzmont dodaje, że z wewnętrznych badań jednego z importerów tego typu asortymentu wynika, iż większość Polaków wymienia swoją manualną szczoteczkę dopiero wtedy, kiedy dotychczasowa mocno się zużyje. Z reguły następuje to nie wcześniej niż po upływie 6 miesięcy od pierwszego użycia. Korzystanie z tej samej szczoteczki dłużej niż rok też nie należy do rzadkości.
fot.: AdobeStock
źródło: inf. prasowa