Grupa Żywiec przygotowuje się do negocjacji ws. leżajskiego browaru

Grupa Żywiec przygotowuje się do negocjacji ws. leżajskiego browaru

Browar w Leżajsku budzi wiele kontrowersji odkąd jego właściciel, czyli Grupa Żywiec, poinformował o reorganizacji produkcji i zamiarze zamknięcia produkcji w tym historycznym miejscu. "Ratowaniem" browaru zainteresowała się gmina Leżajsk, a także... były polityk Janusz Palikot. Właściciel Manufaktury Piwa, Wódki i Wina 9 marca br. złożył ofertę odkupu browaru w Leżajsku. 

Natomiast 15 marca br. Manufaktura Piwa Wódki i Wina otrzymała oficjalne potwierdzenie przyjęcia oferty wstępnej przez Grupę Żywiec na zakup browaru Leżajsk wraz z marką piwa Leżajsk.

Kto zostanie właścicielem browaru Leżajsk?

Zamknięcie browaru w Leżajsku, zgodnie z zapowiedziami Grupy Żywiec, ma nastąpić w czerwcu 2023 roku. Początkowo producent nie wspominał o zamiarze sprzedaży fabryki. Zmieniło się to jednak po debacie publicznej na temat przyszłości browaru. Jak podawała wtedy "Rzeczpospolita", Grupa Żywiec przestała wykluczać możliwość sprzedaży leżajskiego browaru innemu podmiotowi z branży piwowarskiej. 

Z taką ofertą wkrótce po tym wyszedł Janusz Palikot. "Jesteśmy poważnie zainteresowani zakupem browaru w Leżajsku. (...) Chcemy kupić browar wraz z pełną infrastrukturą oraz prawem do znaku towarowego Leżajsk, w którym widzimy olbrzymi potencjał" – zaznacza prezes Manufaktury Piwa, Wódki i Wina.

Palikot nie był jedynym chętnym na zakup browaru od Grupy Żywiec. Jak podaje "Rz", przejęciem browaru zainteresowana była także gmina Leżajsk z wójtem Krzysztofem Sobejko na czele, a także państwowa Grupa Spożywcza. 

Grupa Żywiec przygotowuje się do negocjacji

W środę 15 marca br. Manufaktura Piwa Wódki i Wina otrzymała mailowe potwierdzenie od Grupy Żywiec przyjęcia do wiadomości zainteresowania MPWiW zakupem likwidowanego browaru w Leżajsku. Z informacji, które spółka otrzymała od Żywca wynika, że obecnie trwa proces formalnego przygotowania do negocjacji.

Zapewne zostanie to zlecone jakiejś kancelarii lub firmie doradczej. My jesteśmy przygotowani do rozmów, choćby jutro. Szczegółowa oferta z naszej strony będzie możliwa po ustaleniu, co będzie przedmiotem transakcji: browar z całą infrastrukturą, czy tylko jej część, prawa do znaku, czy bez tych praw. Każda z tych kwestii wpływa na cenę i wymaga due dilligance.

Janusz Palikot, prezes Manufaktury Piwa Wódki i Wina

Palikot prognozuje, że jeżeli dojdzie do transakcji, to trzeba liczyć się z terminem wypadającym na przełom II i III kwartału 2023 roku. Jak dodaje, "właściciel, czyli Grupa Żywiec, może przedłużyć czas trwania zapowiedzianej likwidacji, tak by nie doszło do przerwy w faktycznej działalności".


Foto: mat. prasowe (Grupa Żywiec)

 

Reklama