"Po latach fuzji i przejęć oraz dość intensywnych, często bardzo znaczących ruchów własnościowych, można powiedzieć, że polski rynek napojów alkoholowych wciąż się przeobraża, ale jest już ukształtowany w kontekście największych graczy" – mówi Łukasz Borkowski, akcjonariusz Mazurskiej Manufaktury, producenta kraftowych alkoholi mocnych i piwa oraz prezes zarządu Kujawianka Inter, głównej hurtowni piwa, wody, napojów i wina w województwie kujawsko-pomorskim.
Jak zaznacza Borkowski, w branży alkoholowej, podobnie jak w przypadku innych segmentów sektora spożywczego, po latach ruchów konsolidacyjnych, finalnie mamy do czynienia z kilkoma głównymi podmiotami, które stanowią większość tzw. tortu. Pozostała rozproszona część to niewielkie, często rodzinne firmy, które koncentrują się na lokalnej produkcji i dystrybucji. Według niego, to właśnie te małe podmioty walczą z kolejnymi gospodarczymi przeciwnościami.
Czy firmy rodzinne poradzą sobie z nowymi wyzwaniami?
Według danych Coface, w 2021 roku aż 2125 przedsiębiorstw ogłosiło niewypłacalność. To o 71% więcej niż rok wcześniej. Wśród tych podmiotów dominują najmniejsze firmy. Jak podkreśla Łukasz Borkowski, kryzysy finansowe i trudności gospodarcze to zawsze sprawdzian dla przedsiębiorców.
Jak jednak dodaje Borkowski, przykłady z ostatnich lat pokazują elastyczność rodzinnych biznesów z sektora MŚP, które "wychodziły obronną ręką z potencjalnej zapaści". Powodów tego stanu przedstawiciel Mazurskiej Manufaktury upatruje w sprawnym zarządzaniu, zaangażowaniu, a także elastyczności.
Trudna sytuacja branży alkoholowej
Sytuacja rynkowa nie oszczędza branży alkoholowej. Wojna w Ukrainie, pokłosie pandemii, galopująca inflacja i rosnące podatki czy wzrost akcyzy to tylko kilka problemów, z którymi mierzą się aktualnie polscy producenci alkoholi.
Ekspert zwraca także uwagę na restrykcyjne i niekoniecznie sprzyjające małym producentom polityki sieci handlowych, które w obliczu kryzysu gospodarczego stawiają na większych producentów.
Co z konsolidacją w sektorze alkoholowym?
Panaceum na obecne trudności jest zdaniem Łukasza Borkowskiego konsolidacja. "Wspólnie z Mazurską Manufakturą uznaliśmy, że w obecnej sytuacji gospodarczej, jedyną słuszną receptą na walkę z rynkowymi przeciwnościami jest współpraca z innymi regionalnymi producentami oraz dystrybutorami napojów alkoholowych. Stąd też pomysł na rynkową konsolidację na linii: lokalny producent-lokalny hurtownik" – mówi.
Wśród mocnych stron konsolidacji Łukasz Borkowski wskazuje także na możliwość wymiany wiedzy i know-how, a także wspólny głos i lepszą ofertę, które pozwalają na zachowanie marżowości produktów i usług bez strat dla ich jakości.
Foto: Łukasz Borkowski, akcjonariusz Mazurskiej Manufaktury (mat. prasowe)