15% więcej niż rok temu – styczniowe zakupy pod znakiem drożyzny

15% więcej niż rok temu – styczniowe zakupy pod znakiem drożyzny

Na spadki cen w najbliższym czasie nie można liczyć. Zakupy w styczniu 2023 roku okazały się aż o 15% droższe niż rok temu. A inflacja po delikatnym wyhamowaniu, znów notuje wzrosty.

Nadzieje konsumentów co do spadków cen w nowym roku okazały się płonne. Jak wynika z najnowszego Badania i Raportu Koszyk Zakupowy autorstwa ASM Sales Force Agency, w styczniu bieżącego roku podstawowe zakupy spożywcze były o 15% droższe niż przed rokiem. Po raz kolejny podrożały wszystkie z dziesięciu kategorii produktowych analizowanych przez agencję. 

Nawet 56% drożej…

10 na 10. Tak można podsumować wynik podwyżek cen. W styczniu 2023 r. droższe były wszystkie z dziesięciu analizowanych przez ASM kategorii. 

Kategoria tłuszczów w ostatnim roku biła rekordy jeśli chodzi o podwyżki cen. Nie inaczej jest po pierwszym miesiącu 2023 roku. Produkty tłuszczowe w skali roku zanotowały podwyżkę aż o 56%. Drugie miejsce zajęły dodatki – 27% wzrost, trzecie produkty sypkie z podwyżką o 23%, a kolejne nabiał ze skokiem o 19%. A na lepsze czasy przyjdzie nam jeszcze poczekać, bowiem wstępne dane GUS podają, że styczniowy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, czyli inflacja, wyniosła 17,2%.

Najdroższym z kanałów sprzedażowych jest w dalszym ciągu e-grocery. W ubiegłym miesiącu za zakupy podstawowych produktów z analizowanych przez ASM Sales Force Agency kategorii trzeba było zapłacić 315,60 zł. Z kolei ten sam zestaw towarów w hipermarketach kosztował 262,75 zł.

Za nami pierwszy miesiąc 2023 roku, w którym – jak pokazują najnowsze dane – inflacja nadal będzie jednym z kluczowych czynników wpływających na decyzje zakupowe. Zarówno konsumenci, jak i szefowie w sieciach handlowych wielokrotnie staną przed trudnymi, cenowymi wyborami. Wskaźniki makroekonomiczne również nie napawają optymizmem.

Zbigniew Sierocki, Dyrektor Zarządzający ASM Sales Force Agency
Źródło: ASM Sales Force Agency

Drogo i jeszcze drożej

Eksperci nie mają złudzeń – czekają nas kolejne podwyżki. Z danych zebranych przez ASM Sales Force Agency wynika, że w 11 na 14  sieci objętych badaniem, ceny w styczniu br. były wyższe niż w grudniu 2022 roku. Delikatne spadki cen – nieprzekraczające nawet pół procenta – odnotowano w Dino i e-grocery.

Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego produkt krajowy brutto (PKB) w IV kwartale 2022 zmniejszył się o 2,4% wobec III kwartału. Wiele wskazuje na to, że czeka nas silne spowolnienie gospodarcze, a inflacja nadal utrzyma się na wysokim poziomie. To nagromadzenie negatywnych informacji makroekonomicznych z pewnością wpłynie na nastroje konsumenckie. Klienci sieci handlowych mogą ograniczać lub odkładać w czasie część zakupów, na przykład urządzeń do wyposażenia kuchni lub salonu. W przypadku dóbr szybkozbywalnych spodziewamy się nasilenia trendu, w ramach którego konsumenci wybierają tańsze wersje znanych produktów, sięgają po marki własne lub ograniczają liczbę produktów w koszyku. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższych miesiącach sytuacja miała się zmienić.

Zbigniew Sierocki, Dyrektor Zarządzający ASM Sales Force Agency

Eksperci podsumowali także średnie ceny koszyka zakupowego. W styczniu 2023 r. wyniosła ona 273,72 zł. W porównaniu do poprzedniego miesiąca to wzrost o 5,22 zł, czyli 1,95%.

Największe podwyżki odnotowano w sieci Biedronka (6,59%). W ujęciu rocznym wzrost cen zaobserwowano we wszystkich 13 analizowanych sieciach. Były to min.: Netto (17,87%), Biedronka (17,27%), Intermarche (17,19%) czy POLOmarket (17,02%). Największy wzrost cen koszyka odnotowano kanale e-grocery, w którym średnia cena koszyka w styczniu 2023 r. była wyższa aż o 50,17 zł niż przed rokiem, tj. o 18,90%. 

Źródło: ASM Sales Force Agency

Foto: StockAdobe(chinnarach)

Reklama