Ukraina i Rosja zapewniały 75% światowego zapotrzebowania na olej słonecznikowy i jego nasiona. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji 24 lutego 2022 roku, sytuacja na rynku żywnościowym bardzo się zmieniła. Mowa nie tylko o dynamicznych skokach cenowych i ryzyku niedoborów, ale także pozycji Polski jako importera oleju słonecznikowego.
"Odkąd Rosja zaatakowała Ukrainę, sytuacja na rynku żywnościowym bardzo się zmieniła, szczególnie w kontekście tłuszczów roślinnych" – mówi Marta Grzybowska, specjalistka ds. zrównoważonej gospodarki WWF Polska. Po ataku Rosji na Ukrainę zakłócone zostały globalne dostawy olejów roślinnych, głównie słonecznikowego i rzepakowego, których oba te kraje były znaczącymi dostawcami.
Jak wojna w Ukraina wpłynęła na rynek tłuszczów?
Przed 24 lutego 2022 roku Ukraina zapewniała ponad połowę światowego zapotrzebowania na olej słonecznikowy i jego nasiona. Razem z Rosją zapewniały mniej więcej 70-75% dostaw.
Po inwazji na Ukrainę już w marcu ceny tłuszczów roślinnych według indeksu FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa) kosztowały o ponad 150% więcej od średniej cen z lat 2014–2016. Wprawdzie do grudnia ub.r. spadły do poziomu o 44% wyższego od tego wyznacznika, czyli niżej, niż znajdowały się w grudniu 2021 roku, ale w całym 2022 roku wskaźnik cen olejów roślinnych FAO wyniósł średnio 187,8 pkt, co oznacza wzrost o 13,9 proc. w stosunku do 2021 roku i ustanowienie nowego rekordowego rocznego poziomu.
Przełożyło się to także na ceny detaliczne. Według Głównego Urzędu Statystycznego w grudniu 2022 roku ceny tłuszczów roślinnych były o 36,4% wyższe niż rok wcześniej. To wyraźnie więcej niż w przypadku cen masła (21,7%), żywności ogółem (22,1%) czy wskaźnika średniej inflacji (16,6%).
W efekcie trudnej sytuacji na rynku oleju słonecznikowego i rzepakowego, wzrosło zapotrzebowanie na ich zastępniki, w tym tani olej palmowy, którego największymi producentami są Malezja i Indonezja.
Polska trzecim światowym importerem oleju słonecznikowego
Mimo że Polska produkuje olej słonecznikowy i rzepakowy, to większość nadal sprowadzana była z Ukrainy. Jak komentuje Marta Grzybowska, w związku z tym nasz kraj w dużej mierze był zależny od produkcji oleju słonecznikowego.
Jednocześnie zaburzenia na rynku tłuszczów roślinnych sprawiły, że wzrosło zapotrzebowanie na olej palmowy. "Produkcja oleju palmowego jest dość stabilna i ten rynek jeszcze bardziej się zwiększył. Malezja, Indonezja po części skorzystały z tej sytuacji, bo zapotrzebowanie na olej palmowy jest większe" – komentuje specjalistka ds. zrównoważonej gospodarki WWF Polska.
Czy olej palmowy zastąpi słonecznikowy?
Plantacje palmowe znajdują się w Azji, Afryce i obu Amerykach, ale ponad cztery piąte globalnej produkcji pochodzi z Malezji i Indonezji. W tym ostatnim kraju tylko w latach 2000-2014 obszar jej uprawy zwiększył się ponad trzykrotnie, jednak rozrost tego przemysłu spowodował zubożenie różnorodności biologicznej, ponieważ pod uprawy palm wycinane są naturalne zasoby.
Wzrost cen nie ominął oleju palmowego, jednak ten wrócił już do poziomu sprzed roku. W związku z rosnącym zainteresowaniem tego produktu, należy skupiać szczególną uwagę na jego certyfikacji – podkreśla Marta Grzybowska.
W ubiegłym roku Malezja na kilka tygodni wstrzymała eksport oleju palmowego, a obecnie zmniejszyła dozwoloną wielkość eksportu do sześciokrotności rodzimego spożycia z wcześniejszej ośmiokrotności. Jednocześnie kraj ten planuje zwiększyć wykorzystanie oleju palmowego w biopaliwach, co ograniczy możliwości eksportowe.
Dodatkowo wzrośnie popyt ze strony Indii i Chin. W Indiach w grudniu import oleju palmowego był o 94% wyższy niż rok wcześniej, gdyż wciąż jest to najtańszy olej jadalny. Z kolei Chiny otwierają swoją gospodarkę po trzech latach polityki "zero covid", co zwiększy popyt na wszelkie surowce.
Inne zagrożenia dla dostaw oleju jadalnego związane są z największą suszą w Argentynie od 60 lat, która według prognoz zmniejszy produkcję soi do 41 mln t w porównaniu z wcześniej szacowanymi 48 mln.
Źródło: Newseria
Foto: Marta Grzybowska, specjalistka ds. zrównoważonej gospodarki WWF Polska (Newseria)