Na przestrzeni ostatniego roku zlikwidowano w Polsce blisko 4 tys. sklepów. Kolejne 9,5 tys. zawiesiło swoją działalność. Ten mało optymistyczny krajobraz polskiego handlu ukazują dane firmy Dun & Bradstreet, na które powołuje się "Rzeczpospolita".
Malejąca liczba sklepów w Polsce to trend, który trwa od lat. Jak podkreśla "Rz", w 2008 roku było ich około 460 tys. Obecnie ich liczba zmniejszyła się o niemal 90 tys.
Małe sklepy nie radzą sobie na rynku
Podobne wnioski przywodzą dane GUS. Na przestrzeni ostatnich 10 lat w szczytowym momencie liczba sklepów detalicznych wynosiła nawet 367 tys. placówek (w 2016 roku). W 2021 roku liczba sklepów w Polsce względem tego okresu zmniejszyła się o ponad 30 tys. wynosząc 331 tys.
Jak pokazują dane Dun & Bradstreet, podczas samego tylko 2022 roku detaliści zamknęli blisko 4 tys. sklepów. "W kolejnych miesiącach może być jeszcze gorzej" – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik firmy, cytowany przez "Rz".
Do tego dochodzą jeszcze zawieszone działalności. A tych w przypadku sklepów w ostatnim roku było ponad 9,5 tys. Jak wyjaśnia Tomasz Starzyk, oznacza to wzrost o 72% rok do roku.
Najszybciej znikają sklepy spożywcze
Jak podaje gazeta, zamykanie sklepów jest trendem, który w różnej skali dotyka wszystkich sektorów. Dane pokazują jednak, że najszybciej znikają sklepy spożywcze.
Powody mogą być różne. Faktem jest natomiast, że okres pandemii oraz lockdownów z pewnością doświadczył wielu detalistów. Dla jednych mógł być czasem odbudowy (Polacy robili zapasy), dla innych natomiast okresem próby (z powodu lockdownów wielu klientów zaczęło wybierać zakupy online).
Foto: wiadomoscispozywcze.pl