Sieć kawiarni Starbucks oferuje swoim klientom możliwość zakupu ulubionej kawy na bazie napoju roślinnego zamiast mleka. Do tej pory za zmianę bazy kawy sieć wymagała od polskich klientów opłaty. Właśnie ma się to zmienić.
Starbucks rezygnuje z pobierania dodatkowej opłaty za mleko roślinne. Od 3 stycznia 2023 roku niezależnie od wyboru alternatywy dla mleka krowiego, konsumenci zapłacą za kawę dokładnie taką samą cenę, jak w przypadku klasycznej wersji.
Mleko roślinne bez dodatkowych opłat w Starbucks
Polska jest kolejnym rynkiem, na którym Starbucks zdecydował się wycofać z dodatkowej opłaty za roślinne zamienniki mleka. Od początku 2022 roku nie muszą dodatkowo płacić za mleko roślinne klienci brytyjskich kawiarni Starbucks, a także części lokali we Francji.
Dodatkowa opłata za roślinne warianty popularnych napojów wzbudzała do tej pory duże kontrowersje. Jeszcze w ubiegłym roku stała się obiektem krytyki aktywistów z organizacji PETA, którzy wystosowali wtedy do sieci Starbucks apel, w którym wezwali firmę do zmiany polityki w tej kwestii i zrównania ceny mleka roślinnego i krowiego.
Sieć zrównała ceny kawy w Polsce
Od 3 stycznia 2023 roku dodatkowa opłata przestaje obowiązywać także w Polsce. Bez względu na to, czy klient wybierze mleko krowie, czy napój sojowy, migdałowy lub owsiany – kawa przygotowana na jego bazie będzie w tej samej cenie. W ten sposób Starbucks wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swoich gości, którzy coraz chętniej wybierają produkty bezmleczne.
Ile kosztowało mleko roślinne w Starbucks?
Do tej pory klienci sieci kawiarni Starbucks mogli wybierać już z aż 4 różnych napojów roślinnych, będących substytutem krowiego mleka. Przykładowo, w przypadku napoju owsianego, który trafił do oferty Starbucks w połowie 2021 roku, klienci musieli dodatkowo zapłacić 2,50 zł.
Foto: Unsplash