Ten rok, jak i ostatnie 2 lata, znowu okazał się pełen zaskakujących wydarzeń. Gdy już wracaliśmy do normalności po pandemii, dowiedzieliśmy się o ataku na Ukrainę – przyznaje Vlatka Jurčić, dyrektorka marketingu w firmie Dr Gerard. Jak jednak zaznacza, mimo niepokoju i zawirowań na rynku, firmie udało się uzyskać bardzo dobre wyniki sprzedaży.
Niekorzystne okoliczności zmuszają do podwyżek cen
Jak informuje Vlatka Jurčić, tegoroczny marzec okazał się być rekordowym pod względem sprzedaży miesiącem w historii firmy. Nadal jednak producent mierzy się z wieloma niekorzystnymi okolicznościami.
"Wzrost kosztów surowców spowodowany przez inflację i wojnę na Ukrainie, zmusił nas do podwyżek cen produktów, co zawsze jest trudną decyzją dla firmy" – zaznacza dyrektorka marketingu.
Wiemy, że konsumenci w Polsce z coraz większym niepokojem patrzą na swoje wydatki i muszą dokonywać trudnych wyborów przy półce sklepowej. Tym bardziej się cieszymy, że nasze produkty nadal trafiają do ich koszyków, czyli doceniają oni jakość, smak i szeroki wybór produktów Dr Gerard.
Dr Gerard patrzy w przyszłość z optymizmem
Producent jest zadowolony z wyników sprzedaży eksportowej. Jak komentuje Vlatka Jurčić, "pomimo że wstrzymaliśmy całkowicie sprzedaż do Rosji i Białorusi, udało nam się tę lukę z nawiązką nadsypać na innych kierunkach eksportowych".
Firma w dalszym ciągu patrzy w przyszłość z optymizmem. Jak zdradza dyrektor marketingu, w planach producenta jest wprowadzenie nowych produktów, a także modernizacja obecnych linii produkcyjnych, by jeszcze skuteczniej konkurować na rynku.
"Ostatnie globalne zawirowania, z których wyszliśmy obroną ręką, są dowodem na to, że kryzys to nie tylko ryzyko, ale i szansa dla firm, które, tak jak Dr Gerard, potrafią się dostosować do szybko zmieniających się warunków" – podsumowuje Vlatka Jurčić.
Foto: Vlatka Jurčić, dyrektorka marketingu w firmie Dr Gerard (mat. redakcji)
