Rośnie liczba niewypłacalnych przedsiębiorstw. Po trzech kwartałach 2022 roku odnotowano 4,6% wzrost względem analogicznego okresu rok wcześniej. Wzrosty notuje kilka branż, wśród nich znajduje się handel. W szczególnie trudnej sytuacji znajdują się przede wszystkim właściciele małych lokalnych sklepów.
Okoliczności nie sprzyjają przedsiębiorstwom. Słabnie tempo wzrostu gospodarczego
Powodów rosnącej liczby niewypłacalności można uptrywać w wielu zmiennych. Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Centralnej, wymienia wśród nich m.in. wysoką inflację, rosnące stopy procentowe, ograniczenie popytu, a także brak działań pomocowych, które obowiązywały przez ostatnie dwa lata. Wszystko to przekłada się nieustannie na zmiany w obrębie nawyków zakupowych konsumentów.
Jak przyznaje ekspert, słabnąca koniunktura gospodarcza bezpośrednio przełożyła się na branżę handlu detalicznego, która jako kolejna odnotowała dwucyfrową dynamikę wzrostu liczby postanowień w pierwszych trzech kwartałach tego roku.
Handel tradycyjny nie wytrzymuje presji
W przypadku całej branży handlowej liczba niewypłacalności po pierwszych trzech kwartałach tego roku wzrosła o 7,5%. Sytuacja różni się jednak pomiędzy segmentem hurtowym i detalicznym.
O ile w przypadku handlu hurtowego odnotowano 6% spadek, to wzrost w segmencie detalicznym, który pracuje na najniższych marżach, wyniósł aż +17%. "Dla przypomnienia, w pierwszym półroczu 2022 niewypłacalności wśród detalistów zwiększyły się rdr zaledwie o 3%, co wskazuje na przyspieszenie niekorzystnych zjawisk w ostatnim kwartale" – tłumaczy Barbara Kamińska, dyrektor działu oceny ryzyka w Coface w Polsce.
Jak dodaje ekspertka, wśród niewypłacalnych detalistów zdecydowanie dominowali przedsiębiorcy – więc najczęściej małe lokalne sklepy, stanowiąc ponad 81% przypadków ogłoszeń.
Foto: StockAdobe(Roman)