Biedronka rozwija format ultra mini. Sieć otworzyła już około 100 takich sklepów

Biedronka rozwija format ultra mini. Sieć otworzyła już około 100 takich sklepów

Dyskonter rozwija ten format w centrach dużych miast. Biedronka ultra mini to niewielkie miejskie sklepy, w których klienci mogą zrobić zakupy po drodze. Na ten moment w całym kraju działa już około 100 sklepów w tym formacie. Są zlokalizowane przede wszystkim na wielkomiejskich osiedlach.

Plany rozwojowe sieci związane są nie tylko z nowymi lokalizacjami, lecz także takim dostosowywaniem wnętrza sklepów, żeby mieścił się w nich jak najszerszy asortyment.

Biedronka rozwija format ultra mini 

Projekt ultra mini powstał z powodu dużych trudności ze znalezieniem atrakcyjnych miejsc pod regularne sklepy w dużych miastach. Jak informuje Jakub Linkowski, starszy kierownik projektów operacyjnych w sieci Biedronka, praca nad optymalizacją powierzchni trwa już od dwóch lat. Chodzi o to, by klient jak najchętniej odwiedzał te sklepy i był zadowolony z wizyt.

Format Biedronki ultra mini to mniejsze placówki, których powierzchnia wynosi od 200 do maksymalnie 500 mkw. To odpowiedź dyskontera na format convenience, czyli małe, miejskie sklepy, w których klienci mogą zrobić zakupy wygodnie, szybko i po drodze.

Ten koncept jest przeznaczony dla aglomeracji miejskich, dużych miast albo większych osiedli, gdzie nie ma miejsca ani warunków na sklep w typowym formacie. W takich lokalizacjach jak np. centrum miasta, w ścisłej zabudowie aglomeracji miejskiej typu Warszawa, Kraków czy Gdańsk ciężko jest już otworzyć sklep ze względu na koszty i brak dużych, wolnych powierzchni

Zbigniew Jaszkowski, dyrektor operacyjny regionu Warszawa w sieci Biedronka

Setka mini sklepów na mapie Polski

W formacie ultra mini działa już około setki sklepów Biedronki, m.in. w Warszawie i Wrocławiu. Są zlokalizowane w biurowcach, blokach mieszkalnych w środku dużych osiedli albo prestiżowych punktach, takich jak np. zabytkowej Elektrowni Powiśle. Tutejsza placówka ma 500 mkw. powierzchni i asortyment 2,3 tys. produktów. W wystrój wnętrza wkomponowano zabytkowe elementy charakterystyczne dla Elektrowni Powiśle.

Mimo mniejszej niż w tradycyjnych biedronkach powierzchni w nowym sklepie jest prowadzona sprzedaż zza lady mięsnej, są też pionowe lady chłodnicze z mięsem i mrożonkami, a także strefa cukierni i piekarni. Liczba artykułów dostępnych w formacie ultra mini jest uzależniona od powierzchni danego lokalu, ale zazwyczaj ich asortyment to około 2-2,4 tys. produktów.

Czym charakteryzują się Biedronki ultra mini?

Asortyment w przypadku tego formatu jest mniejszy od regularnych dyskontów – zazwyczaj opiewa na około 2-2,4 tys. produktów. Jak jednak zaznacza Jakub Linkowski, "cały czas pracujemy nad zoptymalizowaniem powierzchni i przestrzeni w tych placówkach, żeby te różnice były jak najmniejsze".

Koncept ultra mini jest przez Biedronkę sukcesywnie udoskonalany. Część takich sklepów przeszła niedawno remodeling, który pozwolił zwiększyć ich asortyment o około 500 artykułów. Pojawiło się w nich też nowe wyposażenie, lepiej dostosowane do niewielkiej powierzchni sklepów.

Placówki liczą do 500 mkw. powierzchni. Mimo małego rozmiaru, nowością w sklepach ultra mini jest m.in. lada mięsna – raczej żadko spotykana w tym formacie placówek. "Jest skrojona na miarę, trochę mniejsza niż w normalnych sklepach, ale chcieliśmy pokazać okolicznym klientom, że wychodzimy naprzeciw ich oczekiwaniom" – komentuje Jakub Linkowski.

W planach kolejne otwarcia

Sieć Biedronka ma w planach kolejne placówki w mniejszym formacie. Nie podaje jednak konkretnych liczb, ponieważ kolejne otwarcia są uzależnione przede wszystkim od dostępności dogodnych lokalizacji.

 Staramy się być blisko klientów. Podtrzymujemy naszą filozofię – codziennie niskie ceny i wysoką jakość – bez względu na rozmiar sklepu. Ultra mini pomaga wzmacniać naszą pozycję, tam gdzie do tej pory klienci nie mieli placówek Biedronki do dyspozycji w pobliżu.

Zbigniew Jaszkowski

Sieci handlowe inwestują w mniejsze formaty

Biedronka jest już kolejną siecią, która zdecydowała się wykonać ruch w kierunku mniejszych sklepów. To przede wszystkim odpowiedź na potrzeby konsumentów oraz sytuację na rynku – na którym brakuje gruntów pod większe placówki w dużych aglomeracjach.

Na początku września podobny ruch zapowiedziała Grupa Muszkieterów, zarządzająca sieciami sklepów Intermarche i Bricomarche. Muszkieterowie planują stworzenie zupełnie nowego formatu sklepu proximity. Miejskie sklepy mają być także bardziej przystępne dla potencjalnych franczyzobiorców.


Źródło/Foto: Newseria

Reklama