Rosnąca inflacja towarzyszy nam od wielu miesięcy. Jednak to dopiero marzec 2022 roku przyniósł przełamanie granicy psychologicznej 10% wzrostu cen towarów i usług. Obecnie mówimy już o kolejnych rekordach – w sierpniu inflacja przekroczyła 16%. Jednocześnie rosną ceny praktycznie wszystkich produktów spożywczych. A wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie jest koniec. Za co będziemy płacić jeszcze więcej?
Dwucyfrowe wzrosty cen żywności. A to dopiero początek
Według sierpniowego raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych", rekordzistami ostatniego miesiąca wakacji były produkty tłuszczowe, które zdrożały o 58,9% rok do roku. W tym czasie za artykuły sypkie konsumenci płacili o 42,1%. W ścisłej czołówce drożyzny znalazło się także mięso, które w sierpniu kosztowało o 25,8% więcej czy nabiał z podwyżką na poziomie 25,7%.
Dr Tomasz Kopyściański, ekonomista z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu, spodziewa się dalszy wzrostów cen. Jak przewiduje, każda z analizowanych kategorii produktów zdrożeje nawet o 30-40%.
Zgadza się z nim Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska, który zaznacza, że jeszcze przez co najmniej kilka kwartałów każda kategoria produktów codziennego użytku będzie drożała.
Które produkty będą jeszcze droższe?
Eksperci najwyższy wzrost prognozują w przypadku kilku kategorii. Dr Kopyściański prognozuje, że z uwagi na rosnące koszty energii w odniesieniu ściśle do żywności, należy spodziewać się większych wzrostów cen towarów energochłonnych w produkcji, np. art. tłuszczowych, serów, wędlin i słodyczy. Jak zaznacza ekspert, "istnieje ryzyko, że te produkty podrożeją od sierpnia do końca roku aż o 30%".
Artykuły tłuszczowe, zboża i mięsa - na te kategorie zwraca natomiast uwagę Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska. Jak zaznacza, "w dalszej perspektywie istnieje też ryzyko, że podrożeją owoce i warzywa, ze względu na problemy z dostępnością nawozów".
Z kolei dr Hubert Gąsiński, ekspert i wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie, twierdzi, że do końca tego roku podwyżki w sklepach będą obejmowały wszystkie kategorie, a największy wzrost cen dotknie mięso, nabiał i produkty sypkie.
Źródło: oprac. MondayNews
Foto: StockAdobe/.shock