W Polsce trwają prace nad zaimplementowaniem zasad gospodarki o obiegu zamkniętym w postaci systemu kaucyjnego i rozszerzonej odpowiedzialności producentów za opakowania, które wprowadzają na rynek. Na czym polegają te zmiany? Jak korzyści przyniosą gospodarce oraz firmom?
Zmiany na horyzoncie
Według badania przeprowadzonego dla Stowarzyszenia Zero Waste, za wprowadzeniem kaucji na opakowania opowiada się już blisko 90% Polaków. Cele, które stawia przed nami UE są bardzo ambitne.
Jak wyjaśnia Anna Sapota, wiceprezes firmy TOMRA ds. public affairs na Europę Północno-Wschodnią, dyrektywa Single Use Plastic zakłada konieczność zbierania z rynku 77%, a później 90% wszystkich butelek po napojach z tworzyw sztucznych.
Natomiast dyrektywa opakowania zakłada poddawanie recyklingowi 60-70% i więcej wszystkich opakowań wprowadzonych na rynek. "To wszystko dzieje się już teraz, nadchodzące cele musimy osiągnąć do 2025 roku. Tak więc wszystkie narzędzia, które mają sprzyjać recyklingowi, trzeba wdrażać już teraz" – podkreśla.
Na czym polega gospodarka obiegu zamkniętego?
Szereg przyjętych ostatnimi laty regulacji UE, które dotyczą gospodarowania odpadami i ochrony środowiska, ma przestawić europejską gospodarkę na obieg zamknięty (GOZ, circular economy). Zgodnie z tą koncepcją surowce, materiały i produkty powinny pozostawać w gospodarce tak długo jak to możliwe, a po zakończeniu cyklu życia i poddaniu recyklingowi na nowo stać się zasobem, który można ponownie wykorzystać.
Innymi słowy: GOZ jest przeciwieństwem obecnej linearnej gospodarki, opartej na zasadzie "wyprodukuj, zużyj, wyrzuć", w której odpady są traktowane jako ostatni etap cyklu życia.
Jak podkreśla prezes Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju INNOWO, już w tej chwili istnieje na rynku wiele narzędzi i modeli biznesowych, które umożliwiają relatywnie szybką transformację gospodarki w kierunku cyrkularnym.
Jakie korzyści da GOZ?
Co istotne, wdrożenie gospodarki o obiegu zamkniętym przełoży się nie tylko na wymierne korzyści środowiskowe, ale i ekonomiczne. Według Komisji Europejskiej zastosowanie zasad GOZ w całej gospodarce UE może się przyczynić do wzrostu unijnego PKB o dodatkowe 0,5% do 2030 roku oraz stworzenia około 700 tys. nowych miejsc pracy.
Skorzystają również firmy, ponieważ – jak podaje KE – w tej chwili przedsiębiorstwa produkcyjne w UE przeznaczają ok. 40% swoich budżetów na surowce i materiały. Model GOZ może uchronić je przed wahaniami cen, a przy tym zwiększyć ich rentowność m.in. dzięki wykreowaniu nowych modeli biznesowych.
Czym jest Rozszerzona odpowiedzialność producentów?
Rozszerzona odpowiedzialność producentów (ROP) to zasada, zgodnie z którą przedsiębiorstwa wprowadzające opakowania na rynek będą musiały partycypować w kosztach ich selektywnej zbiórki, segregacji i przygotowania do recyklingu.
Wprowadzenie ROP postulują samorządy, które liczą, że część pieniędzy z tego systemu wesprze gminne systemy gospodarki odpadami i odciąży ich budżety. O wdrożeniu systemu w połączeniu z systemem kaucyjnym, który ma skłonić konsumentów do oddawania zużytych opakowań do punktów zbiórek, w Polsce mówi się od kilku lat, a prace legislacyjne są już na zaawansowanym etapie.
Polacy gotowi na zamknięcie obiegu?
Jak ocenia Agnieszka Sznyk, polscy konsumenci są już gotowi na wynikające z tych systemów zmiany. Z badań przeprowadzonych w 2019 roku dla Stowarzyszenia Zero Waste wynika, że prawie 90% Polaków opowiada się za wprowadzeniem systemu kaucyjnego na opakowania. Takie rozwiązanie w tej chwili z powodzeniem funkcjonuje już w 10 krajach UE.
Podobnego zdania jest prezes Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju INNOWO, która podkreśla, że Polska jest jak najbardziej gotowa na zamknięcie obiegu.
O szansach, jakie niesie GOZ dla środowiska i gospodarki, eksperci rozmawiali podczas debaty "Jak cyrkularna jest Polska? Czy jest otwarta na zamknięcie obiegu?" w trakcie XXXI Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Źródło: Newseria
Foto: StockAdobe/Przemek Klos